
Biuro Prasowe Energa Basket Liga tekst , zdjęcia Andrzej Romański/EBL
Kolejna “setka” Zastalu Enei i wygrana z Arged BMSlam Stalą
Zastal Enea BC Zielona Góra ponownie pokazał rewelacyjną grę w ofensywie i pokonał we własnej hali Arged BMSlam Stal Ostrów Wlkp. 105:85 w 14. kolejce Energa Basket Ligi.
W trzeciej kwarcie gospodarze kontrolowali sytuację, bo ważne trójki trafiali zarówno Janis Berzins, jak i Marcel Ponitka. Ciągle aktywny był Jakub Garbacz, ale jego pojedyncze zrywy to za mało na rozpędzoną ekipę z Zielonej Góry. Po kolejnym trafieniu Freimanisa po 30 minutach było 81:65. W kolejnej części meczu Arged BMSlam Stal ciągle walczyła – po jednej z akcji Chrisa Smitha zbliżyła się na 11 punktów. Na to serią… 11:0 odpowiedzieli zielonogórzanie i ponownie całkowicie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. “Setkę” przekroczył Gabriel Lundberg, a kilka minut przed zakończeniem zwycięzca był już znany. Ostatecznie Zastal Enea wygrał 105:85.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Gabriel Lundberg z 23 punktami, 11 asystami i 4 zbiórkami. 30 punktów dla gości rzucił Jakub Garbacz.
Rewelacyjny Moore! Anwil lepszy od Asseco Arki
McKenzie Moore zanotował rewelacyjne triple-double, a jego Anwil Włocławek pokonał Asseco Arkę Gdynia 86:78 w sobotnim spotkaniu Energa Basket Ligi.
Asseco Arka rozpoczęła ten mecz od prowadzenia 5:0 po zagraniu Adama Hrycaniuka. Gospodarze zbliżali się kilkakrotnie na punkt po akcjach Ivicy Radicia czy McKenziego Moore’a. Później jednak bardzo dobry fragment zanotował Wojciech Czerlonko, a po rzutach wolnych Igora Wadowskiego to gdynianie po 10 minutach byli lepsi – 23:17. Od początku drugiej kwarty Ivan Almeida starał się niemal w pojedynkę zmieniać sytuację, ale to ekipa trenera Przemysława Frasunkiewicza utrzymywała przewagę. W ważnych momentach trafiali Przemysław Żołnierewicz oraz Mikołaj Witliński, a to dawało sporo spokoju. Po akcji Moore’a Anwil po pierwszej połowie przegrywał jednak tylko 41:42.
Zaraz na początku trzeciej kwarty zagranie Ivicy Radicia dało minimalną przewagę zespołowi trenera Marcina Woźniaka. Mecz był niezwykle wyrównany, a na tablicy wyników najczęściej można było zauważyć właśnie remis. Trójki trafiali później Moore oraz Green, a rzut wolny Almeidy ustawił wynik po 30 minutach na 60:58. W kolejnej części meczu rzut z dystansu Bartłomieja Wołoszyna oznaczał, że Asseco Arka wracała na prowadzenie. Odpowiadał na to niezwykle aktywny Moore – to głównie dzięki niemu włocławianie przejęli inicjatywę. Po późniejszym wsadzie Garlona Greena uciekali nawet na 10 punktów. Zespół z Gdyni nie miał już czasu, aby to odrobić. Ostatecznie Anwil wygrał 86:78.
McKenzie Moore zdobył w tym meczu 22 punkty, 12 zbiórek i 11 asyst. W ekipie gości wyróżniał się Bartłomiej Wołoszyn z 19 punktami i 3 asystami.
Jak Moore zanotował triple-double? (wideo)
McKenzie Moore z Anwilu Włocławek w spotkaniu Energa Basket Ligi z Asseco Arką Gdynia (86:78) zanotował efektowne triple-double. Zobacz jego najlepsze zagrania!

Moore już kilka razy w obecnym sezonie był blisko triple-double i w końcu dopiął swego! Ostatecznie w sobotnim spotkaniu zanotował 22 punkty, 12 zbiórek i 11 asyst.
Amerykanin jest 11 zawodnikiem w historii Polskiej Ligi Koszykówki, któremu udała się ta sztuka. Ostatnio triple-double zdobył Quinton Hooker z GTK Gliwice – 11 lutego 2018 roku miał 20 punktów, 13 zbiórek i 16 asyst.
26 punktów Dziewy, WKS Śląsk pokonał MKS
Aleksander Dziewa rzucił aż 26 punktów, a jego WKS Śląsk Wrocław pokonał na wyjeździe MKS Dąbrowa Górnicza 88:82 w niedzielnym meczu Energa Basket Ligi.
W pewnym momencie trzeciej kwarty przewaga zespołu trenera Olivera Vidina wzrosła nawet do 10 punktów po trójce Michała Gabińskiego. Później trafiał też Strahinja Jovanović, a goście byli coraz bardziej pewni siebie. Andy Mazurczak i Michał Nowakowski reagowali pojedynczymi akcjami, ale to było zdecydowanie za mało. Po 30 minutach było 64:50. W kolejnej części spotkania niewiele się zmieniało, bo MKS nie potrafił zanotować odpowiedniego zrywu. Po trafieniu Kacpra Gordona przewaga wrocławian wzrosła nawet do 19 punktów. Później jednak serią 11:0 zareagowali dąbrowianie, a to sprawiało, że ciągle byli w grze. WKS Śląsk kontrolował jednak wydarzenia na parkiecie i na więcej już nie pozwalał. Ostatecznie wygrał 88:82.
Najlepszym zawodnikiem gości był Aleksander Dziewa z 26 punktami i 4 zbiórkami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Lee Moore z 20 punktami, 5 zbiórkami i 6 asystami.
PGE Spójnia pewnie wygrała z Polpharmą
PGE Spójnia Stargard kontrolowała wydarzenia na boisku i pewnie pokonała Polpharmę Starogard Gdański 71:60 w 14. kolejce Energa Basket Ligi.
W trzeciej kwarcie przewaga PGE Spójni wzrosła nawet do 25 punktów po akcji Baylee Steele’a. Joe Furstinger oraz Trevon Allen chcieli jeszcze poprawiać wynik, ale przewaga gospodarzy była naprawdę spora. Po rzutach wolnych tego drugiego zespół trenera Roberta Skibniewskiego zbliżył się jednak na 13 punktów. Na zakończenie tej części spotkania było 58:45. W kolejnej kwarcie kolejny zryw potrafił starogardzianom na zmniejszenie strat do ośmiu punktów. Ekipa trenera Raczyńskiego nie pozwalała już na nic więcej. W ważnych momentach trafiali Mateusz Kostrzewski i Raymond Cowels, a zespół ze Stargardu zwyciężył 71:60.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Mateusz Kostrzewski z 19 punktami. Steven Haney zdobył dla gości 15 punktów i 5 zbiórek.
Dodaj komentarz