reklama

Najwyższa wygrana Warty w Grodzisku. "To jest nasz Messi" WIDEO

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: YouTube / Ekstraklasa

Najwyższa wygrana Warty w Grodzisku. "To jest nasz Messi"  WIDEO - Zdjęcie główne

foto YouTube / Ekstraklasa

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna Przed startem spotkania 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy mało kto zakładał, że kibice zgromadzeni na trybunach ujrzą aż siedem bramek. Warta Poznań trafiała do siatki zdecydowanie częściej i dzięki zwycięstwu 5:2 nad Stalą Mielec oddaliła się od strefy spadkowej. Tylu goli w domowym meczu Zielonych jeszcze w tym sezonie nie było.
reklama

Na taką wygraną poznańskiej Warty sympatycy klubu czekali od dawna. Minimalnym faworytem poniedziałkowego meczu była Stal Mielec, która wiosną punktuje regularnie, choć nie ustrzega się wpadek (za taką należałoby uznać chociażby porażkę z walczącą o uniknięcie spadku Koroną Kielce). Tydzień temu Zieloni rozprawili się z kielczanami i dzisiaj chcieli pójść za ciosem.

Już w 7. minucie Mohamed Mezghrani zagrał płasko w pole karne do Konrada Matuszewskiego. Wahadłowy Warty uderzył z pierwszej piłki, pokonując bramkarza gości. Radość poznaniaków nie trwała długo, bo raptem dziesięć minut później błąd Jędrzeja Grobelnego wykorzystał Alvis Jaunzems. Łotysz dopadł do bezpańskiej piłki i pewnym strzałem umieścił ją w siatce, doprowadzając do remisu.

Warta była aktywniejsza. Co prawda próby Miguela Luisa i Kajetana Szmyta nie zaskoczyły Mateusza Kochalskiego, ale kapitalne uderzenie Adama Zrelaka z okolic 16. metra – już tak i było 2:1. Tuż przed ostatnim gwizdkiem w pierwszej połowie Stal wyprowadziła udany atak. Z dogrania Mateusza Matrasa skorzystał Ilya Shkurin i oba zespoły udały się na odpoczynek przy stanie remisowym.

Przerwa zdecydowanie posłużyła gospodarzom, którzy już kilkadziesiąt sekund po wznowieniu odzyskali prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się niezawodny Adam Zrelak. Co warte podkreślenia, w 49. minucie Warta świetnie rozegrała rzut wolny. Wrzutkę Mezghraniego zamienił na gola Dawid Szymonowicz, wprawiając trybuny w euforię. Na domiar złego dla Stali w 71. minucie Zrelak skompletował hat-tricka po przytomnym podaniu Tomasa Prikryla i warciarze mogli cieszyć się z zasłużonego zwycięstwa 5:2. Trzy trafienia Słowaka w jednym meczu to pierwsze takie osiągnięcie piłkarza Warty w elicie od 1995 roku.

Gdyby Argentyna nie miała Leo Messiego, to nie byłaby mistrzem świata. Adam Zrelak to jest nasz Messi. Nie trzeba nic więcej dodawać, to nasz najlepszy piłkarz. Ale nie ma co słodzić, bo jeszcze pięć meczów przed nami. Jak Adam dołoży jeszcze dwa hat-tricki, to może pojedzie na Euro (śmiech). Dużo dobrych rzeczy dzisiaj zrobił, ale fizycznie nie może jeszcze grać 90 minut. Dla jego bezpieczeństwa trzeba zmieniać go wcześniej

- powiedział Dawid Szulczek, trener Warty Poznań i dodał:

Jesteśmy zadowoleni z przebiegu meczu. Samo to, że pazernie podchodziliśmy do rywala i chcieliśmy zdobywać bramki, może cieszyć. Wejście w mecz było niezłe, ale w drugiej połowie szczególnie pokazaliśmy, że chcemy zdobyć trzy punkty.

Warta Poznań - PGE FKS Stal Mielec 5:2 (2:2)

Gole: 1:0 Konrad Matuszewski (7'), 1:1 Alvis Jaunzems (17'), 2:1 Adam Zrelak (38'), 2:2 Ilja Szkurin (45'+1), 3:2 Adam Zrelak (46'), 4:2 Dawid Szymonowicz (49'-głową), 5:2 Adam Zrelak (71').

Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn). Widzów 1 356.

Warta Poznań: Jędrzej Grobelny - Jakub Bartkowski, Dawid Szymonowicz, Bogdan Tiru - Mohamed Mezghrani, Mateusz Kupczak, Niilo Maenpaa (90. Jakub Paszkowski), Konrad Matuszewski (90. Filip Borowski) - Miguel Luis (75. Stefan Savic), Adam Zrelak (75. Maciej Żurawski), Kajetan Szmyt (61. Tomas Prikryl).

PGE FKS Stal Mielec: Mateusz Kochalski - Bert Esselink, Mateusz Matras, Maksymilian Pingot - Alvis Jaunzems (54. Łukasz Gerstenstein), Rafa Santos (54. Ion Gheorghe), Matthew Guillaumier (61. Koki Hinokio), Krystian Getinger - Maciej Domański (75. Mateusz Stępień), Ilja Szkurin, Krzysztof Wołkowicz (61. Igor Strzałek)

Po 29 kolejkach ekipa z Poznania zajmuje 13. miejsce w PKO BP Ekstraklasie. Podopieczni Dawida Szulczka mają 4 punkty przewagi nad otwierającą strefę spadkową Koroną Kielce. Najbliższe z pięciu pozostałych spotkań Zieloni rozegrają już w piątek, kiedy to w Gliwicach zmierzą się z tamtejszym Piastem.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama