reklama

Trenerzy przed derbami. "Nie mam dobry wieści" "Każda passa ma swój koniec"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Antoni Malinowski

Trenerzy przed derbami. "Nie mam dobry wieści"  "Każda passa ma swój koniec" - Zdjęcie główne

foto Antoni Malinowski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna W piątek o 20.30 na Enea Stadionie odbędą się 18. w historii piłkarskie derby Poznania. Czwarty w tabeli Lech podejmie 13. w zestawieniu Wartę. W sześciu tegorocznych kolejkach PKO Ekstraklasy oba zespoły zgromadziły po osiem punktów. I chociaż Zieloni od czasu ich powrotu do ekstraklasy w starciach z Kolejorzem nie zdobyli nawet punktu, to w piątkowym spotkaniu nie są skazywani na porażkę.
reklama

Trener mariusz Rumak przekazał złe wieści. Chociaż do składu wróci Filip Marchwiński, to zespół Lecha w derbowym meczu znów będzie musiał poradzić sobie bez Mikaela Ishaka.

Wszyscy czekamy, ale nie mam dobrych wieści. W kontekście sytuacji kadrowej i kontuzji nic nie jestem w stanie powiedzieć więcej, niż przed tygodniem. Sytuacja się nie zmieniła

- powiedział Mariusz Rumak, trener Lecha Poznań. 

To oznacza, że wciąż nie zdolni do gry są także: Filip Dagerstål, Afonso Sousa i Artur Sobiech. To zdecydowanie utrudnia realizację planu w postaci walki o mistrzostwo Polski. Ewentualna porażka z Wartą może skomplikować sytuację jeszcze bardziej, ale trener nie czuje z tego powodu dodatkowej presji. 

Nie, nie czuję takiej presji. To jest taka sama presja, jak co tydzień, bo Kolejorz jest zespołem, który każdy mecz musi wygrać. Poprawiliśmy już grę w defensywie, ale mamy mnóstwo mankamentów w ataku i ciężko nad tym cały czas pracujemy. Jesteśmy bardzo świadomi tego, co się dzieje i pracowaliśmy na tym. W piątek musimy trafić

- przyznał Mariusz Rumak, trener Lecha Poznań.

Mniej ubytków kadrowych jest po stronie Warty Poznań. Wrócił do treningów Michał Kopczyński, ale nie zagrają Adam Zrelak, Kacper Przybyłko i Filip Borowski (wypożyczony z Lecha do Warty). Trener Dawid Szulczek wierzy jednak w przełmanie passy w spotkaniach Zielonych z Kolejorzem. 

Jak przychodziłem do Warty to wszyscy mówili, że chcieliby żebyśmy wreszcie strzelili Rakowowi gola, bo nigdy Warcie się to nie udało. A my ostatnio Raków pokonaliśmy. Każda passa ma swój koniec. Oczywiście w piątek Lech może przełamać swoją passę i srzelić gola, ale my możemy skończyć passę bez punktów z Lechem'

- powiedział szkoleniowiec Warty.

Trener Zielonych argumentuje to dobrym początkiem roku w wykonaniu jego zespołu, ale także liczby sytuacji bramkowych z meczu z ŁKS-em.

Najlepiej byłoby połączyć styl z meczu z ŁKS-em z tym, jak robiliśmy punkty wcześniej. Nie mam nic przeciwko żeby tak się stało. Bramki to też jest rzecz, której nam brakuje. Wiemy, jak Lech gra, wiemy gdzie ma słabe strony i chcemy wrócić do tego, co robiliśmy w ostatnich meczach dobrze. Prawda jest taka, że Lech gra o mistrzostwo więc musi wygrywać wszystko, a Warta musi wygrywać czasami, bo walczy o urzymanie 

- dodał Dawid Szulczek.

Na pytanie kto jest faworytem piątkowego spotkania, trenerzy odpowiedzieli zgodnie:

Dawid Szulczek: "Faworytem jest Lech"

Mariusz Rumak: "Faworytem jest Lech"

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama