Faworytami sobotniego meczu były poznanianki. Walczący o utrzymanie Sambor liczył jednak, że zaskoczy wyżej klasyfikowany zespół Enei, tym bardziej, że w pierwszej rundzie tczewianki zwyciężyły na własnym parkiecie 32:26. Tczewianki chciały powtórzyć ten rezultat w ostatniej kolejce ligowej.
Od samego początku goście sprawiali drużynie z Poznania sporo problemów. Sambor nie przejmował się dwuminutową karą dla jednej z zawodniczek i konsekwentnie budował przewagę. Ta po jedenastu minutach wynosiła cztery gole (7:3). Zespół Amelii Chmielewskiej przyzwyczaił już kibiców do tego, że nie warto go skreślać i tym sposobem jeszcze przed przerwą zdołał on odrobić straty – i to z nawiązką. Po pięknym dograniu Olesii Parandii do Pauliny Sowy gospodarze wyszli na prowadzenie 15:14 i z takim wynikiem udali się do szatni.
Po zmianie stron obaj rywale dobre momenty gry przeplatali tymi słabszymi. Najpierw tczewianki odskoczyły na trzy bramki (19:16), by chwilę później przegrywać... 19:21. Przez dłuższy okres minimalną przewagę utrzymywały szczypiornistki Enei, jednak w ostatnich minutach rezultat oscylował wokół remisu.
Końcowe trzydzieści sekund standardowego czasu gry to już prawdziwa huśtawka nastrojów. Poznanianki dwukrotnie straciły piłkę. Za drugim razem skorzystał z tego Sambor, obejmując prowadzenie 28:27. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się właśnie takim wynikiem, Milena Boryń pokusiła się o indywidualną akcję i zapewniła swojej drużynie dodatkowe emocje w postaci serii rzutów karnych.
W rzutach zza linii siódmego metra nieco lepsze okazały się przyjezdne, które triumfowały 4:3. Tym samym dwa punkty pojechały do Tczewa, a jeden został w Poznaniu. Finalnie poznanianki, dzięki porażce PreZero APR-u Radom, utrzymały piąte miejsce w tabeli, a Sambor pozostał na przedostatniej pozycji, która oznacza spadek do I ligi.
Po wyróżnieniach indywidualnych niespodziewanie z poznańską publicznością pożegnała się Agata Wasiak. Rozgrywająca Enei, będąca jedną z czołowych strzelb rozgrywek (3. miejsce, 134 gole), doznała niedawno poważnej kontuzji kostki i po latach gry zdecydowała się zakończyć swoją bogatą karierę sportową. Przypomnijmy, że Wasiak w przeszłości rywalizowała na parkietach Superligi, będąc zawodniczką MKS-u Zagłębia Lubin. Rozmowę z czołową postacią Enei PR Poznań, a także trenerką zespołu Amelią Chmielewską, znajdziecie TUTAJ.
Enea Piłka Ręczna Poznań – SPR Sambor Tczew 28:28 (3:4 w rzutach karnych)
Bramki dla Enei: Grzona 6, Boryń 4, Parandii 4, Szliuktina 4, Wosińska L. 4, Wosińska I. 3, Sowa 2, Maziarz 1
Bramki dla Sambora: Kłosowska 13, Łosiak 5, Puckowska 3, Zduniak 3, Cieślak 1, Gierszewska K. 1, Gierszewska O. 1, Solińska 1
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.