Drugi turniej Halowych Mistrzostw Polski, który odbył się w Poznaniu rozpoczął się od starcia odwiecznych rywalek, liderek tabeli - AZS-u Politechniki Poznańskiej z broniącym tytułu mistrzowskiego Hokejem Startem Brzeziny. Poznanianki były bliskie wygranej, bo do 37 minuty prowadziły 1:0. Bramkę na początku drugiej kwarty zdobyła Daria Skoraszewska. Chwila nieuwagi poskutkowała trafieniem Magdaleny Pabiniak i spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a więc podziałem punktów.
Bardzo szanujemy ten punkt, bo Brzeziny to trudny rywal. Ta jednobramkowa przewaga była zbyt mała na takiego przeciwnika. Sporo czasu poświęciliśmy ostatnio na defensywę przy krótkich rogach i z tego elementu jestem bardzo zadowolony. Podtrzymujemy status niepokonanych i mam nadzieję, że będzie tak również po kolejnym meczu
- powiedział po spotkaniu Krzysztof Rachwalski, trener AZS-u Politechniki.
Rzeczywiście, poznanianki dobrą obroną umiejętnie ograniczały poczynania rywalek w ataku. Do tego dobrze w bramce spisywała się Ewa Lewandowska. Inna sprawa, że hokeistki z Brzezin miały wyraźny problem ze skutecznością i to zarówno w akcjach z gry, jak i z krótkich rogów.
Trochę nerwowo rozpoczęłyśmy ten sezon. Fajnie operujemy piłką, ale ze skutecznością mamy problem. Wyrwałyśmy ten punkt przede wszystkim naszym doświadczeniem
- mówiła po spotkaniu Anna Gabara, bramkarka Hokeja Startu Brzeziny.
W drugim meczu Start spisał się w ataku lepiej, pokonując drugą drużynę Politechniki 5:2, a kolejne trzy trafienia zaliczyła Magdalena Pabiniak.
Pierwsza drużyna Politechniki dobrze zagrała także w swoim drugim spotkaniu, w którym pokonała UKS Orient II Łozina 5:1, dzięki czemu pozostała liderem rozgrywek. Gorzej w halowych rozgrywkach wiedzie się Swarkowi Swarzędz, który po dwóch porażkach w pierwszym turnieju, w drugim chciał odrobić straty. I częściowo to się udało, bo w ostatnim meczu nadspodziewanie wysoko wygrał z drugą Politechniką 11:0. Cztery bramki w tym spotkaniu zdobyła Maria Drozda. Była to pierwsza wygrana Swarka w sezonie halowym, wcześniej podopieczne Oriany Bratkowskiej uległy 1:2 Orientowi Łozina.
Trzeci z czterech zaplanowanych turniejów o HMP kobiet zaplanowano na 3 lutego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.