Na treningu Lecha Poznań UAM pojawiła się Yasaman Farmani. To niebyle jaka postać w świecie kobiecego futbolu. Piłkarka wcześniej występowała w pierwszej lidze belgijskiej, zaliczając łącznie 22 występy w barwach Charleroi. Grała w niej przez dwa lata. Oprócz tego jest ona także reprezentantką kobiecej drużyny Iranu. Nominalnie występuje w środku pola.
Z tego, co udało nam się ustalić nie ma obecnie planu według, którego Farmani miałaby dołączyć do pierwszej drużyny Lecha Poznań UAM na stałe w drugiej rundzie rozgrywek. Tym samym nie podąży ona drogą Fridy Bruusgaard, która po wstępnych treningach z drużyną trenerki Alicji Zając ostatecznie dołączyła do zespołu. Obecnie 30-letnia reprezentantka Iranu wraca do formy po urlopie macierzyńskim, a praca z drużyną Lecha Poznań UAM ma przyspieszyć proces odzyskania dobrej dyspozycji. W lipcu 2023 roku Farmani ogłosiła, że doczekała się dziecka, a dokładniej chłopca.
Historia jej macierzyństwa otwiera zupełnie inny, ciekawy wątek, bowiem ojcem jej dziecka jest jej mąż... Ali Gholizadeh! Tak więc, gdyby Yasaman dołączyła do Lecha Poznań UAM stałaby się drugą zawodniczką, która miałaby partnera w pierwszej drużynie Lecha. Wcześniej tę samą drogę wybrała Frida Bruusgaard i Bryan Fiabema. Przyjście Norwega było transakcją wiązaną, a kilka miesięcy później wygląda na to, że historia się powtarza tym razem z Alim Gholizadehem. Już wcześniej irańska para występowała razem w Charleroi, a teraz kontynuuje swoją wspólną miłość do piłki w barwach Lecha Poznań.
Pierwszy skład lechitek musi się jednak teraz skoncentrować na najbliszej rywalizacji z Hydrotruckiem Sportową Czwórką Radom, która odbędzie się już w najbliższy weekend o godzinie 12:00 na wyjeździe.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.