Rafał Adamski trafił do Warty Poznań w letnim okienku transferowym, rosły, bo mierzący aż 1,95 m wzrostu napastnik został sprowadzony do klubu z Poznania na zasadzie rocznego wypożyczenia z Zagłębia Lubin. 23-latek, mający już doświadczenie na poziomie PKO BP Ekstraklasy, miał wzmocnić rywalizację na pozycji numer "9".
– Zdecydowaliśmy się na pozyskanie Rafała , który ma już doświadczenie na poziomie Ekstraklasy, a dodatkowo dysponuje bardzo dobrymi warunkami fizycznymi – jest typem wysokiego i silnego napastnika. Zależało nam na sprowadzeniu piłkarza właśnie o takim profilu, innym niż Maciek Firlej, który wcześniej dołączył do drużyny. Liczymy bardzo na to, że Rafał udowodni w naszym klubie swój niemały potencjał – mówił po zakontraktowaniu Adamskiego ówczesny dyrektor sportowy, Dawid Frąckowiak.
W rundzie jesiennej wysoki napastnik wystąpił łącznie w 19 spotkaniach Betclic 1. Ligi, w których udało mu się strzelić 2 gole i zanotować 3 asysty. Do siatki trafiał w spotkaniach ze Stalą Stalowa Wola oraz Miedzią Legnica. Ponadto, zagrał także w 2 meczach Pucharu Polski.
Dyrektor sportowy Warty otwarcie przyznawał w wywiadach, że Adamski rozczarował swoją postawą w pierwszej części sezonu. Dwukrotny mistrz Polski podjął decyzję o rozstaniu się z 23-latkiem, dogadując się z Zagłębiem Lubin w sprawie skrócenia jego wypożyczenia. Pochodzący z Dzierżoniowa napastnik z dużym prawdopodobieństwem będzie kontynuował karierę w drugiej drużynie Miedziowych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.