reklama

Warta zmuszona do gry przy Bułgarskiej, ale nie wie czy ją stać. "Będziemy tylko na jednej trybunie"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: www.wartapoznan.pl/archiwum

Warta zmuszona do gry przy Bułgarskiej, ale nie wie czy ją stać. "Będziemy tylko na jednej trybunie" - Zdjęcie główne

foto www.wartapoznan.pl/archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożna Warta Poznań S.A. przyparta do muru. Po pięciu latach gry w Grodzisku Wielkopolskim Komisja Licencyjna PZPN nie wyraziła zgodę na kolejny sezon poza miejscem, w którym spółka jest zarejestrowana. Zgłoszono więc Stadion Miejski, tak naprawdę wbrew temu, co jest na rękę i Warcie i Lechowi Poznań. Co więcej, negocjacje w tej sprawie ze spółką Stadion Poznań jeszcze się nie rozpoczęły. Władze Warty nie wiedzą więc ile to będzie kosztowało. A termin przedstawienia podpisanej umowy upływa już 20 czerwca.
reklama

Władze Warty Poznań S.A. poinformowały o zgłoszeniu w procesie licencyjnym Stadionu Miejskiego, jako swojego głównego obiektu, o czym pisaliśmy tutaj https://sportowy-poznan.pl/pilka-nozna/warta-wraca-do-poznania-jest-zgoda/sgFP23MijtzgTKoEjgYA, ale sprawa jest dość skomplikowana, dlatego w poniedziałek prezes Artur Meissner i członek Zarządu Maciej Wojdyło zaprosili na spotkanie, by przedstawić na jakim etapie są działania związane z powrotem Warty do Poznania.

Jedno jest pewne i niezmienne. Na grę Zielonych w Grodzisku Wielkopolskim zgody Komisji Licencyjnej PZPN już nie ma. Co więcej, Komisja niemal zmusiła władze poznańskiego klubu by w procesie licencyjnym zgłosiły do gry Stadion Miejski przy ul. Bułgarskiej. Dwie inne opcje, które brano pod uwagę to: przeprowadzka do Grodziska lub przerejstrowanie siedziby spółki z Poznania na Grodzisk. Ponieważ mogłoby to oznaczać kłopoty z licencją, Komisja "zasugerowała" trzeci wariant.

Sytaucja jest dynamiczna. Na ten moment na potrzeby procesu licencyjnego złożyliśmy naszą deklarację i zapewnienie ze strony Miasta, że jest zgoda by grać przy Bułgarskiej. Teraz mamy dwa miesiące, by wynegocjować umowe z operatorem stadionu

powiedział Artur Meissner, prezes Warty Poznań S.A.

Warta przy Bułgarskiej - koszty wciąż nieznane

Władze Warty Poznań pytane, czy klub stać na pokrycie kosztów wynajmu Enea Stadionu nie potrafią odpowiedzieć. Okazuje się, że ceny jeszcze nie oszacowano. Ale i bez takiej ekspertyzy wiadomo, że będą się one znacznie różniły, od tych potrzebnych na grę w Grodzisku. 

Kweste finansowe nie są jeszcze zbadane. Wiemy, że to będą koszty większe od tych, które ponosimy w Grodzisku Wielkopolskim. Czekamy na otrzymanie kwot od operatora stadionu, spółki Stadion Poznań. I będziemy je weryfikować

- powiedział Artur Meissner, prezes Warty Poznań S.A.

Pierwsza wizja lokalna zaplananowana jest dopiero na wtorek.

Sprawdzimy jakie to jest dla nas wyzwanie i na ile stadion jest gotowy lub nie jest gotowy, by mogły na nim grać dwie drużyny

- dodał prezes Zielonych. 

Porozumienie będzie niezbędne ze spółką zarządzającą obiektem przy Bułgarskiej. To spółka Stadion Poznań, a nie KKS Lech. I to ona przygotuje dla Warty ofertę, chociaż wiadomo, że Lech z operatorem stadionu jest biznesowo powiązany. I nie jest tajemnicą, że Lechowi, gra Warty przy Bułgarskiej nie jest na rękę.

Warta tylko na jednej trybunie

Kolejną niewiadomą jest lista niezbędnych prac, które trzeba będzie wykonać przy Bułgarskiej, by Warta mogła się tam "zadomowić". Mowa choćby o remoncie szatni pod czwartą trybuną, bo to oczywiste, że nie będzie możliwości korzystania z szatni Lecha. Władze Warty zadeklarowały też, że nie będą chciały wynajmować trybuny zwanej Kotłem.

Bardzo szanujemy fakt, że z tego obiektu korzysta Lech Poznań. Dlatego upatrujemy naszą obecność na trybunie numer III, przede wszystkim na tej dolnej części. Ona w swojej pełnej kubaturze jest w stanie pomieścić 14 tysięcy kibiców. Uważamy, że na większości meczów ta pojemność powinna nam wystarczyć

- uważa Maciej Wojdyło, członek zarządu Warty Poznań.

Kto za to zapłaci?

Kto miałby pokryć koszty niezbędnych remontów i czy Miasto Poznań jest w stanie wesprzeć finansowo klub z Dolnej Wildy? Na razie władze Miasta Poznania wyraziły tylko zgodę na grę Warty na Stadionie Miejskim i zadeklarowały dalsze wsparcie. Jakie? Koszty są nieznane, dlatego trudno mówić o konkretnych kwotach.

Czasu na negocjacje i niezbędne prace przy Bułgarskiej jest bardzo mało. Umowa wynajmu obiektu z operatorem stadionu, zgodnie z dziennikiem licencyjnym powinna zostać podpisana miesiąc przed rozpoczęciem kolejnego sezonu. A inaugurację nowego sezonu w PKO BP Ekstraklasie zaplanowano na 20 lipca.

Władze Warty poinformowały także, że z obiektów w Grodzisku Wielkopolskim nadal będą korzystać. Akademia Warty wraz z bursą nadal będzie działała w Grodzisku. 

Kiedyś to Warta gościła Lecha

Rzecznik prasowy Warty Poznań, Piotr Leśniowski przypomniał, że w piłkarskiej historii Poznania był czas, gdy Lech i Warta grały na jednym stadionie.

To było na początku lat 70-tych, kiedy ówczesny stadion Lecha Poznań na Dębcu nie wystarczał Lechowi do jego potrzeb. Kolejorz korzystał wtedy z gościny Warty i grał na stadionie 22 lipca. I padł wtedy rekord frekwencji, około 60 tysięcy kibiców. Myślę, że po tych 50 latach doszło do takiego zakrętu w historii, że można oczekiwać sytuacji, w której będą zaspokojone potrzeby dwóch klubów. W duchu powiedzenia "Lech King, Warta Queen" liczymy na takie rozwiąznie, które będzie zadowalało obie stronie. I że Stadion Miejski będzie rzeczywiście miejski

- powiedział Piotr Leśniowski.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama