Od początku minionych rozgrywek było jasne, że Wiara Lecha do końca będzie się liczyć o najwyższe cele. Poznański klub wdarł się jak burza na zaplecze Ekstraklasy i konsekwentnie pracował nad tym, by umacniać swoją pozycję na szczycie tabeli, ustępując miejsca niewielu rywalom. Ostatecznie taki stan rzeczy utrzymał się do końca sezonu zasadniczego nawet mimo konkurencji Futsalu Świecie, Jagiellonii Białystok i Wenecji Pułtusk, które zdaniem prezesa Wiary Lecha miały należeć do ścisłej czołówki najmocniejszych rywali w rozgrywkach. Ostatecznie to Wiara Lecha spośród nich, pomijając Futsal Świecie, najdłużej walczyła o awans do FOGO Ekstraklasy. Niestety nie udało się tego celu osiągnąć, ale prezes beniaminka nie spisywał minionej kampanii na straty.
- Na pewno spodziewaliśmy się trudnego sezonu, bo nasza kadra składała się głównie z zawodników młodych. Do tej grupy należeli nawet ci, którzy przyszli z zagranicy. Ten wynik, czyli drugie miejsce na koncie rozgrywek, był dla nas bardzo dobrym rezultatem. Wiadomo, że przez pryzmat całego sezonu te priorytety się dla nas zmieniały choćby w okolicach połowy rozgrywek czy na przełomie lutego i marca. Gdybyśmy się cofnęli w czasie to może można, by było pomyśleć o kimś bardziej doświadczonym na pozycji pivota, ale raczej jesteśmy zadowoleni i nie podchodzimy do poprzedniego sezonu na zasadzie, że gdzieś został popełniony błąd - mówił w rozmowie z nami Paweł Piestrzyński.
Słowo "doświadczenie" po końcowej syrenie ostatniego barażowego meczu ze Śląskiem Wrocław w hali poznańskiej politechniki było odmieniane przez wszystkie przypadki zarówno przez grającego trenera - Dominika Soleckiego - jak również kapitana - Jacka Sandera. Braki w tej kwestii sprawiły, że futsaliści Wiary Lecha na awans do FOGO Ekstraklasy muszą czekać jeszcze przynajmniej przez rok. W związku z tym dla włodarzy klubu priorytetem w to lato stanie się ściągnięcie doświadczonych graczy do zespołu. Prezes Piestrzyński podkreślił w wywiadzie z nami, że rozmowy z wieloma futsalistami o takiej charakterystyce już się toczą. To jednak nie spowoduje, że drużyna przejdzie ze skrajności w skrajność i odbierze szanse na grę młodym zawodnikom.
- Na pewno będziemy chcieli sprowadzić także młodzież oprócz doświadczonych zawodników. Nie ma co ukrywać, że kadra na pewno się zmieni w połowie, a na miejsce nieobecnych przyjdzie druga połowa. Nie będzie takiej sytuacji, w której będzie siedmiu doświadczonych futsalistów. Miejsce dla siebie znajdzie młodzież, ale będziemy raczej koncentrować się na sprowadzaniu graczy, którzy mieli głębszy kontakt z futsalem - informował Paweł Piestrzyński.
Powodem tak szerokich zmian w kadrze, zdaniem prezesa Wiary Lecha, są indywidualne decyzje części graczy o odejściu. Niewykluczone, że w przyszłym sezonie w barwach poznańskiego zespołu nie zobaczymy już Sebastiana Alzate Ceballosa. Futsalista wysłał niepokojący sygnał na swoich social mediach, usuwając ze swojego konta na Instagramie informację, że jest zawodnikiem Wiary Lecha. Czy to cicha zapowiedź nadchodzącej nowiny transferowej?
Prezes Piestrzyński nie podał w rozmowie z nami konkretnych nazwisk, jakich nie zobaczymy już w kadrze Wiary Lecha w następnym sezonie. Jedynie zapowiedział, że oficjalne ogłoszenia o zmianach w składzie zostaną ogłoszone w social-mediach klubu. Swój głos w trakcie przebudowy kadry będzieć mieć również nowy szkoleniowiec Wiary Lecha - Orlando Duarte. Dowiedzieliśmy się, że trener zapoznał się już z drużyną, oglądał jej mecze i zarząd będzie brać pod uwagę jego potrzeby dotyczące składu.
- Nadchodzący sezon będzie o wiele cięższy niż ten poprzedni. Przede wszystkim dołączy do nas dwóch spadkowiczów z Ekstraklasy. Wilanów też może myśleć o powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej. Drużyny spadkowiczów będą oparte na zawodnikach z Ekstraklasy. Nie wiemy też, jakie plany ma Wenecja Pułtusk, Jagiellonia na pewno będzie mocna, a ekipy z Lęborka nie satysfkacjonuje dotychczasowe, czwarte miejsce. Pojawi się wiele trudności, a my już nie będziemy beniaminkiem. Pamiętajmy jedną ważną zasadę: pierwszy sezon dla beniaminka jest dużo łatwiejszy niż drugi. Zresztą nasz klub się o tym przekonuje na dużym boisku - podkreślał prezes Wiary Lecha.
Orlando Duarte jest nie tylko prawdziwym specjalistą od zdobywania tytułów, ale również rozwijania swoich drużyn. Jego przyjście do Wiary Lecha, jak podkreślił prezes Piestrzyński, jest zasługą Dominika Soleckiego. Były grający trener Kolejorza miał przyjemność współpracować z portugalskim wirtuozem i pozostał z nim w dobrym kontakcie. Przekonał byłego szkoleniowca Piasta Gliwice do tego, by podjął się wyzwania w Poznaniu i poprowadził zespół do najwyższych celów.
- Trenerowi Duarte sposobał się projekt Wiary Lecha. Dodatkowo on sam chce zrobić coś dużego dla dużego miasta. Myślę, że jego przyjście do nas to dobry ruch i mam nadzieję, że z nim za sterami będziemy mogli rozmawiać w roli Ekstraklasowicza. Chcę powiedzieć na końcu przyszłego sezonu, że decyzja o sprowadzeniu tak doświadczonego trenera była dobra - przekonywał Paweł Piestrzyński.
Prezes Wiary Lecha snuje spore plany względem kolejnego sezonu i uspokaja, że sytuacja finansowa sekcji futsalu w związku z realizacją transferów jest stabilna. Piestrzyński naturalnie ma świadomość tego, że budżet wymaga zwiększenia przy zmianach kadrowych, ale równocześnie prezes chce uniknąć pojawienia się "kominów płacowych", które mogłyby zachwiać finansami w drużynie. Wciąż trwają rozmowy ze sponsorami i władzami Miasta Poznania w celu pozyskania większych dotacji na projekt futsalistów. Prezes Wiary Lecha opowiedział o szczegółach tworzenia kadry na przyszły sezon.
- Na pewno trener Duarte jest bardzo doświadczonym graczem na rynku futsalowym. Jego przyjście wywołało duże zainteresowanie wśród potencjalnych zawodników, którzy chcieliby tu grać. Może nie będzie miał 100% głosu w kwestii ostatecznego wyboru zawodników, ale jego głos będzie ważny przy podejmowaniu decyzji. Będziemy liczyć się z jego zdaniem - powiedział Paweł Piestrzyński.
Zmiany mają także dotknąć sfery infrastrukturalnej. Prezes klubu podzielił się z nami informacją, że planuje stworzyć zespół rezerw w futsalowej sekcji Wiary Lecha. Ponadto wkrótce rozpoczną się rozmowy dotyczące tego, na jakim obiekcie zespół będzie grać w nadchodzącym sezonie.
Komentarze (0)