Punkty dla Wiary Lecha: Juliusz Barański 25 (11 zbiórek), Adam Stefanowicz 11, Emil Rau 10, Krzysztof Martuzalski 10, Michał Hejosz 6, Jakub Rogulski 4, Marcin Szorcz 2, Michał Bombrych 1
zdjęcie: Wiara Lecha/Jurand Piotrowski
Jeszcze większe emocje były w spotkaniu Pyry AZS-u Poznań z Flotą Gdynia. Z tą różnicą, że to koszykarze ze stolicy Wielkopolski "gonili" rywala. Po udanym początku, w ostatniej minucie pierwszej kwarty stracili prowadzenie i w dwóch kolejnych partiach pozwolili rywalom je powiększyć. Spory problem mieli z powstrzymaniem 18-letniego Olgierda Kobiaka, który przyspieszał grę zespołu z Gdyni i był bardzo skuteczny. W zespole Tomasza Semmlera "pierwsze skrzypce" grał Marcin Flieger, ale gdy przed czwartą kwartą kapitan opuścił na chwilę parkiet, młodsi koledzy nie spoczęli na laurach i zaskoczyli mocną defensywą. Odrobili kilka punktów, wróciła szansa na zwycięstwo. Na cztery minuty przed końcem za trzy punkty trafił Stanisław Skowroński, po chwili powtórzył to Marcin Flieger i strata Pyry stopniała do zaledwie trzech punktów. Na minutę przed końcem, przytomnie pod koszem zachował się Maciej Włodarczyk doprowadzając do remisu 74:74. W ostatnich akcjach więcej zimnej krwi zachowali jednak goście, skuteczni byli na linii rzutów wolnych i to oni zwyciężyli 81:76.
Szkoda tej końcówki, bo mieliśmy dzisiaj dużą szansę na wygraną. Z drugiej strony, nerwowej końcówki by nie było, gdyby nie nasza słaba druga kwarta. Trochę w tych kluczowych momentach zabrakło doświadczenia, ale z każdym meczem nasza młodzież nabiera pewności siebie i gra odważniej. To było dzisiaj widać. Walczymy dalej
- podsumował mecz kapitan Pyry, Marcin Flieger.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.