Minione rozgrywki ligowe przyniosły poznańskiej Pyrze spokojne utrzymanie na poziomie 2. ligi. Zawodnicy ze stolicy Wielkopolski zakończyli sezon na 10. pozycji w grupie A, notując bilans 12 wygranych i 18 porażek. Akademicy dobrze radzili sobie na domowym parkiecie (10-5), ale mieli spore problemy w delegacji (2-13). „Klątwę" meczów wyjazdowych poznaniacy zdołali przełamać już w pierwszej kolejce nowego sezonu, w której to przyszło im się mierzyć z Sudetami Jelenia Góra. Ekipa Tomasza Semmlera triumfowała 85:81.
W zeszłym sezonie ciężko było o wyjazdowe zwycięstwa, więc tym bardziej cieszy ta wygrana na trudnym terenie. Przez pierwsze kwarty oba zespoły badały się, próbując znaleźć słabsze strony. Chłopaki fajnie weszli w mecz, nie było widać tych braków doświadczenia, bo mimo wszystko byliśmy zespołem młodszym. Cieszę się, że udało się wygrać
– mówił na dzisiejszej konferencji prasowej trener Tomasz Semmler.
Dużo optymizmu, pierwsza wygrana cieszy. Zawsze jest dużo rzeczy do poprawy, ale pierwsze koty za płoty. Będziemy chcieli wygrać każdy mecz
– wtórował mu środkowy, Paweł Wiśniewski.
Cele są jak najwyższe, Chcemy zagrać w play-offach, by była możliwość walki o pierwszą ligę. Pierwszy mecz był optymistyczny, zwycięstwo w Jeleniej Górze na bardzo trudnym terenie. Zawodnicy mocno wyskakani, dużo zbiórek, ale nie odpuściliśmy, daliśmy sporo obronie, zdobyliśmy dużo punktów w pomalowanym
– dodał rozgrywający, Oskar Szydlik.
Wiatr zmian
Po zakończeniu poprzednich rozgrywek bogate kariery sportowe zdecydowali się zakończyć Marcin Flieger i Przemysław Szymański. Doświadczeni gracze stanowili ważne punkty zespołu i ich zastąpienie stało się jednym z największych wyzwań dla sztabu szkoleniowego.
Dołączyło do nas kilku zawodników z bogatym doświadczeniem pierwszo i drugoligowym. Nasz styl troszkę się zmienił, mam nadzieję, żę będziemy grali szybciej. Czy efektowniej? Nie wiem, ale na pewno będę chciał, żebyśmy utrzymali efektywność z poprzedniego sezonu i żeby udało się utrzymać tę drugą ligę, bo to ważne dla młodych chłopców
– podkreślił szkoleniowiec Pyry.
Na pewno czas będzie grał na naszą korzyść. Sporo świeżych twarzy, bo tak naprawdę mamy ośmiu nowych zawodników. Potrzebujemy czasu, by się poznać, zbudować zaufanie, żeby było wiadomo, w którym momencie piłka ma trafić do którego gracza
– dodał.
W ten weekend odmłodzonej drużynie Pyry przyjdzie zadebiutować przed właśną publicznością. Spotkanie z zespołem Akademii Stali Ostrów Wielkopolski zapowiada się ciekawie – goście nie mieli dotąd okazji zaprezentować swoich umiejętności, bowiem ich mecz z Pogonią Prudnik został przełożony z uwagi na niedawne powodzie i związane z tym kłopoty z halą przeciwników.
Mamy kondycję, jesteśmy przygotowani na wybiegany Ostrów
– powiedział bez wahania Wiśniewski.
Spotkanie Pyry AZS-u Szkoły Gortata Poznań z Akademią Koszykówki Stalą II Ostrów Wielkopolski zaplanowano na niedzielę. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 15:00 w Hali B POSiR.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.