Oceny zawodników Lecha Poznań po meczu ze Śląskiem Wrocław
- Bartosz Mrozek
Golkiper Kolejorza zanotował kilka udanych interwencji, ratując Kolejorza przed stratą większej liczby goli. Przy każdej ze straconych bramek był bez szans, nie mając możliwości na udaną interwencję.
- Joel Pereira (zszedł w 46. minucie)
Portugalczyk ma problem z odnalezieniem formy, którą prezentował podczas rundy jesiennej. W starciu ze Śląskiem zaliczył jedno udane dośrodkowanie, próbując takich zagrań czterokrotnie. Jego gra defensywna również pozostawiała wiele do życzenia. Niels Frederiksen zdecydował się zmienić go w przerwie.
- Alex Douglas
Przeciętny występ szwedzkiego środkowego obrońcy. Miał problemy z upilnowaniem Al-Hamlawiego, lecz poza tym całkiem nieźle radził sobie z ofensywnymi zawodnikami Śląska. Wygrał trzy z czterech pojedynków, a także zanotował celność podań na poziomie 78%.
- Bartosz Salamon
Podobnie jak w spotkaniu z Jagiellonią, Salamon pokazał się z naprawdę przyzwoitej strony. Doświadczony stoper po raz kolejny pokazał, że jest najlepszym środkowym obrońcą Lecha w ostatnich tygodniach. Gdyby nie jego interwencje, gospodarze mogliby strzelić kilka goli więcej.
- Rasmus Carstensen
Jeden z gorszych występów Duńczyka w barwach Lecha. Brakowało jego ofensywnych przebojów, a i gra w defensywnie pozostawiała nieco do życzenia. Carstensen nie wystrzegł się kilku niepotrzebnych strat, parokrotnie narażając zespół na niebezpieczeństwo. Wygrał zaledwie sześć z dwunastu pojedynków, w których brał udział.
- Antoni Kozubal
Młodzieżowiec Lecha rozegrał jeden z gorszych meczów w tym sezonie, będąc zdecydowanie najsłabszym zawodnikiem Lecha w starciu ze Śląskiem. Zanotował ogromną ilość strat w środku pola, którego miał być liderem. Na domiar złego sprokurował rzut karny w końcówce spotkania, przekreślając szanse Kolejorza na wywiezienie z Wrocławia choćby punktu.
- Filip Jagiełło (zszedł w 62. minucie)
Kolejny bardzo przeciętny występ środkowego pomocnika. Nie wnosił wiele do gry ofensywnej Kolejorza, a ponadto był zamieszany w stratę pierwszego gola. Kolejna niewykorzystana szansa 27-latka na wywalczenie sobie na dłużej miejsca w wyjściowej jedenastce.
- Afonso Sousa
Nieco anonimowy występ Portugalczyka. Brakowało go pod bramką przeciwnika - oddał zaledwie trzy strzały na bramkę rywala, a żadne z tych uderzeń nie było celne. Szukał małej gry z Alim Gholizadehem, z różnym skutkiem. W drugiej połowie błysnął znakomitym zagraniem na lewą stronę boiska do Kornela Lismana, który nie wykorzystał jednak swojej sytuacji. W końcówce spotkania został ukarany żółtą kartką, wykluczając się z występu w spotkaniu z Koroną Kielce.
- Patrik Walemark (zszedł w 74. minucie)
W pierwszej części gry Szwed sprawiał wrażenie, jakby mniejsza liczba rozegranych minut w ostatnich tygodniach negatywnie podziałała na jego zgranie z resztą zespołu. Brakowało z jego strony konkretów w ofensywie, a po jego niepotrzebnej stracie padł gol na 1:0 dla Śląska. Odkupił on jednak swoje winy pół godziny później, wywalczając rzut karny. Dało się zauważyć, że kiepsko układała się jego współpraca z Joelem Pereirą. Po zmianie stron Walemark prezentował się już zdecydowanie lepiej, chociaż ponownie brakowało konkretów.
- Mikael Ishak
Kapitan Kolejorza był zdecydowanie najlepszym spośród zawodników Lecha w starciu ze Śląskiem. Szukał gry, dochodził do sytuacji bramkowych, a także starał się kreować je kolegom z zespołu. Perfekcyjnie wykonał rzut karny, doprowadzając do wyrównania w 41. minucie gry. Mogła także podobać się praca, jaką szwedzki napastnik wykonywał w pressingu.
- Ali Gholizadeh (zszedł w 74. minucie)
Irańczyk zanotował przeciętny występ na nienaturalnej dla siebie pozycji. Widać było, że zdecydowanie lepiej czuje się, grając na prawej flance. Wygrał zaledwie dwa z sześciu pojedynków, a zapamiętać dał się jedynie z kilku niezłych przerzutów w kierunku Patrika Walemarka.
Zmiennicy:
- Maksymilian Pingot (wszedł w 46. minucie)
Fatalny występ Pingota, który pojawił się na murawie po przerwie. Kompletnie nie radził sobie z Mateuszem Żukowskim, przez którego był kilkukrotnie ogrywany.
- Dino Hotić (wszedł w 62. minucie)
Anonimowy występ Bośniaka, który wystąpił w środku pola, zmieniając na placu gry Filipa Jagiełłę. Nie wniósł nic do gry ofensywnej, nie dając argumentów Nielsowi Frederiksenowi na to, by ten dawał mu więcej szans na grę.
- Kornel Lisman (wszedł w 74. minucie) - grał zbyt krótko, by móc go ocenić
- Mario Gonzalez (wszedł w 74. minucie) - grał zbyt krótko, by móc go ocenić
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.