Jeśli ktoś liczył na to, że jeszcze w piątek uda mu się kupić bilety lub w sobotę przy wejściu na halę, mocno się pomylił. W czwartek od godziny 15:00 do godziny 18:00 w biurze Stowarzyszenia Kibiców Kolejorz trwała sprzedaż wejściówek, która zakończyła się sukcesem. Hala przy ulicy Zagajnikowej w sobotę maksymalnie zapełni się kibicami, a frekwencja będzie wynosić aż 740 osób. Ta rekordowa obecność dobitnie pokazuje jak wielkie wydarzenie sportowe odbędzie się w Poznaniu w ten weekend.
- Myślę, że sold-out to dla każdego z nas jeszcze większe wsparcie. Nasi kibice będą z pewnością przez cały czas aktywnie wspomagać nas swoim dopingiem. Liczę, że będzie nam się dzięki temu grało jeszcze lepiej. Taki doping potrafi dodać wiatru w żagle - mówił przed spotkaniem grający trener Wiary Lecha, Dominik Solecki.
Legia Warszawa wraca do formy?
W ostatnim meczu w Pucharze Polski Legia Warszawa nie dała żadnych szans LKS-owi Różycy. Wojskowi wbili im aż 10 goli z czego połowa z nich padła już w pierwszej połowie. Cztery gole w tym spotkaniu strzelił Fabio Farias. Dzięki temu osiągnięciu stał się on póki co drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w tych rozgrywkach, ale Wiara Lecha również ma kim straszyć. Jedną bramkę mniej od portugalczyka ma Jan Martin, który zalicza ostatnio świetny czas.Sobotnie starcie będzie kolejnym ważnym egzaminem dla Wiary Lecha, która musi udowodnić, że jest gotowa do równorzędnej walki z Ekstraklasowymi drużynami, jeśli chce awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej. Legia Warszawa zdaje się wracać na właściwe tory, co pokazała w poprzednim spotkaniu ligowym pokonując 6:0 Kamienicę Królewską. Wtedy to mecz rozstrzygnął się w zasadzie w pierwszej połowie, w której Wojskowi strzelili aż cztery bramki. Wcześniej jednak meczu wygrać nie potrafili. W Ekstraklasie ulegli chociażby drużynie Red Dragons, a także Widzewowi Łódź, remisując także z Bochnią. Dość powiedzieć, że gdyby nie ostatnie zwycięstwo z Kamienicą, ostatnie zwycięstwo odnieśliby... 17 listopada.
Kluczem do pokonania drużyny ze stolicy Polski zdaje się przede wszystkim przetrzymanie trudnego momentu na początku meczu. Legia ma tendencje do tego, by dominować rywali w pierwszych minutach spotkań szybko strzelając im gole. Starcie z Wojskowymi powinno być prawdziwym testem mentalności poznaniaków. Jednak drużyna trenera Dominika Soleckiego nie wygląda, jakby miała z nią problem. W ostatnim meczu ligowym przeciwko Wenecji Pułtusk, pomimo tego, że pierwsza straciła bramkę ostatecznie rozbiła rywali 4:1.
- Legia ma wielu doświadczonych zawodników potrafiących grać 1vs1 oraz niezwykle uzdolnionego bramkarza, którego wykorzystują często w swojej grze w ataku. Mamy plan na to spotkanie, z pewnością będziemy walczyć do ostatniej minuty o zwycięstwo - przekonywał szkoleniowiec poznaniaków.
Wiara Lecha jest na fali
Wraz ze zmianą trenera Wiara Lecha odnalazła też nowe zagrożenie w swoim zespole. W ostatnich meczach szczególnie wzrosła dyspozycja atakujących. Uriel Cepeda skupia się na obsługiwaniu swoich partnerów inteligentnymi podaniami, a w związku z tym coraz lepiej w ofensywie zaczęli sobie radzić chociażby Jan Martin lub Fryderyk Maciejewski. Legia będzie miała spory problem w obronie, bowiem Wiara Lecha udowodniła w ostatnim czasie, że zagrożenie dla bramkarza rywali może przyjść z każdej strony. Uriel Cepeda nie ma już monopolu na strzały w zespole Kolejorza.Poważnym problemem dla Legii będzie też powrót do bramki Noela Charriera, który nie mógł wystąpić w poprzednim starciu pucharowym z powodu choroby. Jednak w ostatnim spotkaniu ligowym z Wenecją odegrał niebagatelną rolę w ostatecznym tryumfie, broniąc większość uderzeń. Przeciwko Red Dragons Pniewy świetnie pokazał się też rezerwowy bramkarz Jakub Lubojański. Odniesiona wcześniej dość poważna kontuzja nie wpłynęła na spadek jego formy. Legia Warszawa będzie miała zatem spory problem po obu stronach parkietu.
- Przez cały tydzień morale w zespole były bardzo wysokie. Po wygranej w Pułtusku jesteśmy pozytywnie nastawienie na jutrzejszy pojedynek pucharowy z Legią. Naszym celem numer jeden nadal jest awans do Ekstraklasy i chcemy się na tym skupić. Jednocześnie jutrzejszy pojedynek z Legią będzie dla nas i kibiców świętem futsalowym oraz nagrodą za dotychczasowe zaangażowanie w tym sezonie. Na takie mecze czekają wszyscy i nie trzeba się dodatkowo motywować - zapewniał trener Dominik Solecki.
Napisać piękną historię
Po stronie Legii Warszawa stoi z pewnością doświadczenie w Pucharze Polski. W poprzednim sezonie dotarła do 1/4 finału, gdzie przegrała z Rekordem Bielsko-Biała 2:3. To jak do tej pory najwieksze osiągnięcie klubu ze stolicy w tych rozgrywkach. Wcześniej Legia miała problem, by przeskoczyć pułap 1/16 finału.Historia rywalizacji Wiary Lecha w Pucharze Polski jest jeszcze krótsza, podobnie jak lista jej sukcesów względem dotychczasowych osiągnięć Legii Warszawa. Jednak w tym sezonie poznaniacy prezentują wysoką formę na różnych frontach rywalizacji, a transfery renomowanych graczy mogą sprawić, że zespół trenera Soleckiego solidnie namiesza w obecnej edycji Pucharu Polski. W sobotę w składzie poznaniaków zabraknie tylko kontuzjowanego Roberta Świtonia oraz Mikołaja Cheby. O tym, czy Niebiesko-Białym uda się pokonać doświadczony zespół ze stolicy przekonamy się w sobotę o godzinie 18:00.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.