To dopiero 1/16 Pucharu Polski, a już robi się niezwykle gorąco. Wiarze Lecha na dość wczesnym etapie rywalizacji wylosowano bardzo silnego przeciwnika, który daje się we znaki nie tylko fanom Wiary, ale też Lecha Poznań. Mowa rzecz jasna o Legii Warszawa, zajmującej aktualnie 11. miejsce w futsalowej Ekstraklasie. Będzie to spotkanie głównie o wymiarze emocjonalnym, bowiem drużyna ze stolicy Polski nie zachwyca formą w ostatnim czasie.
Legia nie wygrała meczu od sześciu kolejek, notując w tym czasie pięć porażek w tym trzy z rzędu. Są szóstą najgorszą defensywą i piątą najgorszą ofensywą w rozgrywkach Ekstraklasy, co tylko podkreśla ich trudną sytuację. Wiara Lecha rozegra to spotkanie na własnym terenie i to kolejny atut Niebiesko-Białych przed tym meczem. Warszawiacy przegrali sześć z łącznie ośmiu spotkań na wyjeździe w tym sezonie najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej. Gorszą formą strzelecką na obcych halach od nich dysponowały zaledwie trzy inne drużyny. Niezmiennie po sobotnim meczu pucharowym trener Wiary Lecha, Dominik Solecki, zwracał uwagę na to, że chciałby wylosować w Pucharze Polski jedną z jego zdaniem najlepszych ekip w kraju.
- Życzylibyśmy sobie, żeby wylosować jakąś dużą markę: Legię lub Widzew. Byłby to na pewno dobry pojedynek i w dodatku fajne spotkanie dla kibiców. Życzę tego nam i fanom - mówił po sobotnim meczu z Red Dragons grający trener Wiary Lecha.
Wyniki Wiary Lecha jasno pokazują, że zespół jest na fali wznoszącej pomimo zmiany pierwszego trenera. Jednak młodzież Red Dragons Pniewy to nie to samo, co Legia Warszawa. Dominik Solecki i Jacek Sander będą mieli przed sobą kolejne wielkie wyzwanie na wczesnym etapie ich pracy, by właściwie przygotować zespół do gry przeciwko Legii. Przedsmakiem tej rywalizacji może być wyjazdowe spotkanie ligowe przeciwko Wenecji Pułtusk, które z pewnością dobrze nastroi Lechitów przed emocjonalnym wymiarem spotkania z warszawiakami. Kibice Wiary Lecha już na inaugurację sezonu w starciu właśnie z Wenecją pokazali, jak traktują nawet byłych Legionistów. Przekonał się o tym boleśnie kapitan zespołu z Pułtuska - Michał Knajdrowski. Kibice z Poznania nie oszczędzali go przez cały mecz, a nawet po nim. To tylko dobitnie podkreśla fakt iż atmosfera pucharowego starcia z Legią będzie jeszcze gorętsza.
- Tak samo jak w lidze, tak samo w pucharze chcemy wygrywać każdy kolejny mecz. Nieważne, czy będzie to kolejny zespół z Ekstraklasy, czy pierwszoligowy. Naszym głównym celem jest awans do Ekstraklasy, a celem drugim pobocznym jest pozytywne pokazanie się w Pucharze Polski - mówił trener Dominik Solecki.
Spotkanie zostanie rozegrane 25 lub 26 stycznia w hali poznańskiej politechniki. Godzina wydarzenia nie jest jeszcze znana.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.