To był mecz przede wszystkim twardej obrony. I to w wykonaniu obu zespołów. Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, ale wtedy przytomnie zachował się Eryk Bembenek i tuż przed zakończeniem pierwszej części spotkania wyprowadził naszą drużynę na prowadzenie.
W drugiej połowie reprezentanci Egiptu odrobili stratę. W 19. minucie akcję wykończył Amr Sayed pokonując Macieja pacanowskiego. Było 1:1. I taki wynik utrzymywał się do ostatniej minuty, a nawet sekundy. Wtedy to podyktowano rzut karny dla Polski. Przed szansą zdobycia historycznej bramki stanął zawodnik AZS-u Politechniki Poznańskiej Jakub Hołosyniuk. Jak to zrobił można zobaczyć poniżej (live FIH World Cup Hockey5s)
To niesamowite. Marzenia się spełniają. Jestem bardzo szczęśliwy, bardzo dumny z mojego zespołu. Zagraliśmy bardzo twardo w obronie, Egipt po prostu nie miał miejsca na strzelanie bramek. Jesteśmy bardzo szczęśliwi
- powiedział Jakub Hołosyniuk.
Polska wygrała z Egiptem 2:1 i jeszcze dzisiaj zagra w półfinale mistrzostw świata. Rywalem będzie Malezja, która w ćwierćfinale wygrała 5:4 z Trinidadem i Tobago. Wcześniej, w fazie grupowej Malezyjczycy zremisowali z Omanem 3:3, pokonali USA 3:2 oraz Fidżi 8:3.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.