reklama

Bolesna porażka Pyry AZS Poznań na koniec 2024 roku. Kosz Kompaktowy Pleszew rozniósł młodych koszykarzy z Poznania na ich parkiecie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fojut

Bolesna porażka Pyry AZS Poznań na koniec 2024 roku. Kosz Kompaktowy Pleszew rozniósł młodych koszykarzy z Poznania na ich parkiecie - Zdjęcie główne

Pyra AZS przegrywa na koniec 2024 roku z bardziej doświadczoną drużyną Koszu Kompaktowego Pleszew. | foto Agata Fojut

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KoszykówkaMecz pomiędzy trzecią, a czwartą drużyną w 2. lidze mężczyzn w koszykówce wcale nie był tak wyrównany jakby wskazywały na to pierwotne lokaty. Kosz Kompaktowy Pleszew wyraźnie zarysował różnicę klas w spotkaniu z Pyrą AZS Poznań i pokonał swoich rywali 93:71. Mimo wszystko drużyna ze stolicy Wielkopolski nie zaliczyła tak złego meczu jakby wskazywał na to końcowy wynik.
reklama

Kosz Kompaktowy Pleszew musiał zrehabilitować się swoim kibicom po wcześniejszej porażce z Pogonią Prudnik. Starcie sprzed czterech dni przerwało siedmiomeczową passę zwycięstw drużyny z Pleszewa, a do pozycji lidera brakowało niewiele. W tej sytuacji każdy punkt był dla gości szczególnie istotny. Dodatkowo za ich plecami ciagle znajdowały się ambitne zespoły ze Zgorzelca oraz właśnie Pyry Poznań, które w każdej chwili mogły wykorzystać potknięcia Koszu Kompaktowego. Ich świetny bilans 12 zwycięstw i 2 porażek nie mógł pozwolić gościom środowego spotkania na osiąście na laurach. 

Pyra AZS Poznań również znajdowała się w trudnej sytuacji pomimo pozycji w czubie tabeli. Zwycięstwo z ekipą z Pleszewa mogłoby im pomóc zająć trzecie miejsce i zbudować przewagę nad piątą Royal Polonią Leszno i nie dopuścić do rychłej degradacji na niższą pozycję. Poznański klub musiał jednak pokonać ekipę bardzo doświadczonych koszykarzy samemu będąc po radykalnej przebudowie latem, dysponując młodą kadrą.

reklama

Dobry początek Pyry ustąpił miejsca doświadczeniu rywali

Pyra odważnie zaatakowała Kosz Kompaktowy Pleszew z typową dla młodych zespołów determinacją oraz grą na całego. Poznaniacy starali się za wszelką cenę zaskoczyć rywali pod koszem i tam punktować. Goście postanowili zdecydować się na grę na obwodzie, próbując celnie rzucać za trzy, ale ta sztuka nie udawała im się na tyle skutecznie, by zbudować przewagę. Mecz był bardzo wyrównany z początku pierwszej kwarty, ale potem drużyna z Pleszewa znalazła sposób na ofensywę poznaniaków. Głęboka obrona strefy podkoszowej z wydatną pomocą Hicksa i Barnesa zmusiła gospodarzy do szukania swoich okazji na obwodzie poprzez rzuty za trzy. To skutecznie pozwoliło Koszowi Kompaktowemu na dominację w zbiórkach i napędzanie swoich kontrataków, po których padały łatwe punkty. Wraz z zagubieniem Pyry, goście łapali wiatr w żagle i coraz śmielej poczynali sobie pod koszem poznaniaków m.in dzięki świetnemu zgraniu. Pomimo dobrych pierwszych minut, w ostateczności Pyra przegrała pierwszą część meczu 20:28.

reklama

Potem jednak w dalszej części meczu Kosz Kompaktowy Pleszew pewny swojego prowadzenia powrócił do... gorszej skuteczności decydując się na częstsze rzuty za trzy. Goście nie grali już agresywnie w obronie, co skrzętnie wykorzystała Pyra, goniąc wynik. Podopieczni trenera Tomasza Semmlera zaczęli wymuszać na swoich przeciwnikach faule, doprowadzając niejednokrotnie do akcji "2+1". Co ciekawe pomimo tych licznych błędów i nadmiernego luzu w szeregach Koszu Kompaktowego Pleszew, Pyrze nie udało się zbić różnicy punktowej do mniejszej niż 10 oczek i tym samym wynik drugiej kwarty wynosił 49:38 dla przyjezdnych.

- Plan był taki, aby otworzyć tych mniej rzucających zawodników takich jak np. Kuczyńskiego czy braci Spała. Początkowo przynosiło to efekty, ale koniec końców rzucili nam piętnaście trójek. Myślę, że i tak spośród wszystkich tych dotychczasowych meczy, w których graliśmy z zespołami z topowej czwórki to był nasz najlepszy mecz - mówił po spotkaniu trener Pyry AZS, Tomasz Semmler.

reklama

Kosz Kompaktowy Pleszew zdominował przeciwników

Drużyna z Pleszewa ewidnentie wyszła na drugą połowę z zamiarem zdeklasowania swoich młodszych oponentów i tak też zrobiła. Kosz Kompaktowy wrócił do agresywnej gry w obronie i fizycznej dominacji nad rywalami. Młody zespół Pyry AZS zaczął przegrywać zbiórki i znów miał problem z przedarciem się przez głęboko ustawioną defensywę rywali. Rzuty zza łuku rzadko, kiedy kończyły się czymś więcej niż prostą zbiórką Pleszewa. Wjazd pod kosz gości był praktycznie niemożliwy. Swoich jedynych okazji poznaniacy mogli upatrywać w błyskawicznych kontrach na niekrytą obręcz. Niestety takich akcji było zdecydowanie zbyt mało i po trzeciej kwarcie Pyra przegrywała już 15 punktami. Zespołowi trenera Semmlera nie pomagały nawet łatwe rzuty osobiste po faulach technicznych Michaela Hicksa. Za dwa tego typu przewinienia z parkietu został usunięty Jakub Bartkowiak, co tylko utrudniło gospodarzom wyzwanie jednocześnie pokazując, że młody zespół Pyry miał problem z wytrzymywaniem ciśnienia. Parkietowe cwaniactwo stało się nieoczekiwanie siłą przyjezdnych.

reklama

Ostatnią fazę meczu można określić mianem "garbage time" ze względu na to, że obie drużyny wydawały się pogodzone ze swoim losem. Parkiet opuścili DeAnte Barnes i Michael Hicks, jak również Patryk Plewiński i Adam Stefanowicz. Odmłodzone zespoły na parkiecie mogły wreszcie rywalizować jak równe z równymi, ale nawet tu Kosz Kompaktowy Pleszew miał asa w rękawie w postaci kapitalnego Juliana Kuczyńskiego, który punktował za trzy jak szalony, zamykając mecz. Pyra próbowała powstrzymać rywali dzięki agresywnej obronie podkoszowej, ale trójki zza łuku autorstwa graczy z Pleszewa nie dały żadnych szans ekipie trenera Semmlera. Ostatnie minuty meczu były placem zabaw dla Koszu Kompaktowego Pleszew, któremu zagrażały niemal wyłącznie ataki z kontry. Wynik 93:71 był dla poznaniaków bolesny, ale ich szkoleniowiec zachował optymizm po spotkaniu.

- Dzisiaj po naszym meczu zagrała determinacja. To czy będziemy trafiać w każdym meczu jest dyspozycją dnia. Cieszę się, że wyeliminowaliśmy  niektóre głupie straty, które robiliśmy w poprzednich meczach z tymi zespołami z topu. Nie wypaliło dziś to, że nadal jesteśmy trochę przestraszeni topowych zespołów. Zamiast grać swoją koszykówę, rywale stawiają nam strefy, gramy w poprzek boiska zamiast cały czas kosz - podsumował trener Tomasz Semmler.

Pozytywnie o rywalach wypowiadał się także Filip Sieradzki - zawodnik Koszu Kompaktowego Pleszew, który mimo wysokiego zwycięstwa podkreślił, że ich rywale postawili im trudne warunki.

- Wiedzieliśmy, że Pyra jest bardzo rozbiegana. Gra z młodymi, szybkimi zawodnikami była trudna. Bardzo nam pomógł doping, ale i my sami wiedzieliśmy jak grać, pomimo tego, że zaskoczyli nas w obronie. Stanęliśmy strefą i zaczęli ją mocno rozbijać, ale nasze doświadczenie wzięło górę. 

Pyra szykuje coś interesującego dla fanów w nowym roku

Rozgrywki 2. ligi mężczyzn w koszykówce wrócą do Poznania dopiero w styczniu. Pyra AZS stanie przed szansą na zwycięstwo dopiero 4 stycznia w starciu z KS Sudety Jelenia Góra o godzinie 19:30 w hali POSiR B przy ul. Spychalskiego. Co ciekawe trener Semmler zapowiedział, że jego drużyna będzie miała niespodziankę dla swoich kibiców po nowym roku. Na ten moment najlepszą informacją dla fanów jest to, że jeszcze w środę zespół trenera Semmlera pozostanie na czwartym miejscu w tabeli, ale jego przewaga nad innymi ekipami jest naprawdę niewielka.

Pyra AZS Szkoła Gortata Poznań vs Ciepłomax Kosz Ciepłomax Kompaktowy Pleszew 71:93 (20:28, 18:21, 15:19, 18:25)

Pyra AZS Szkoła Gortata Poznań: Maciej Włodarczyk (8 pkt, 9 zbiórek, 5 asyst), Patryk Plewiński (13 pkt, 8 zbiórek, 7 asyst), Bartłomiej Lefek (9 pkt,1 zbiórka, 3 asysty), Igor Dolata (10 pkt, 3 zbiórek, 1 asysta), Adam Stefanowicz (15 pkt, 9 zbiórek, 3 asysty)

Kosz Ciepłomax Kompaktowy Pleszew: DeAnte Barnes (8 pkt, 8 zbiórek, 3 asysty), Michael Hicks (15 pkt, 1 zbiórka, 2 asysty), Patryk Marek (9 pkt, 5 zbiórek, 1 asysta), Mikołaj Spała (12 pkt, 4 zbiórki, 8 asyst), Filip Sieradzki (22 punkty, 10 zbiórek)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Sportowy Poznań Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama