reklama

Marta Dymała: "Stresowałam się już dwa dni przed treningiem"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Marta Dymała: "Stresowałam się już dwa dni przed treningiem" - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KoszykówkaKoszykarka Marta Dymała to jedna z liderek i MUKS-u Poznań. Jej pozostanie w tej drużynie nie było oczywiste, ponieważ barwy klubowe zmienił jej mąż Marcin, także koszykarz, który w minionym sezonie grał w poznańskim Baskecie. Na kilka dni przed inauguracja sezonu kapitan MUKS-u opowiedziała o kulisach, o celach na nowy sezon oraz o swojej odpowiedzialnej roli w zespole, w którym jest wiele nastolatek. "Pamiętam, jak byłam nastolatką. Samo przyjście na trening pierwszej drużyny było dużym wyróżnieniem i przeżyciem."
reklama

Chciałam zostać w MUKS-ie

Chcieliżmy bardzo z mężem grać w tym samym mieście, ponieważ zależało nam na byciu blisko siebie, razem. Marcin miał propozycje z różnych klubów, ja też. Było mało realne, że znajdziemy pracodawców w tym samym mieście. Analizowaliśmy więc rózne lokalizacje. Okazało się jednak, że decyzja o moim pozostaniu w MUKS-ie była dobra, bo Marcin wybrał ostatecznie Koszalin, więc nie jest daleko. Muszę jednak przyznać, że od samego początku, w głębi duszy myślałam o pozostaniu w Poznaniu i chiałam nadal tutaj grać. Oczywiście szkoda, że nie gramy już tutaj razem, ale jakoś sobie radzimy. Od weekendu do weekendu żyjemy i jest okey. Chcielibyśmy być na swoich meczach, ale to oczywiste, że nie zawsze będzie to możliwe. Staramy się to wszystko poukładać.

reklama

Seniorki mózgiem drużyny

Przede wszystkim jest to duża odpowiedzialność, bo dla młodych koszykarek powinnyśmy być przykładem. Musimy więc zawsze być na sto procent przygotowane, by dawać dobry przykład. Fajne jest to, że te nastolatki mogą z nami rywalizować. One uczą się od nas, a my od nich i dzięki temu wymieniamy się doświadczeniami. Liczę, że będzie to miało dobre przełożenie na to, co pokażemy na parkiecie.

Kiedy ja byłam nastolatką...

Oczywiście, że pamiętam jak to było. Samo przyjście na trening pierwszej drużyny było dużym wyróżnieniem i przeżyciem. Chyba stresowałam się już dwa dni przed tym treningiem, ale z każdym rokiem to się tuszowało. Doskonale rozumiem, co te młode dziewczyny czują. Sama byłam na ich miejscu, dlatego razem z Alicją, czy Elizą staramy się otoczyć je swego rodzaju opieką, żeby dodać im odwagi do gry i do pokazania swoich umiejętności.

reklama

Nowy trener

Nowy trener w zespole to zawsze duża i poważna zmiana. Zwłaszcza jeśli nie znamy się dobrze z wcześniejszej współpracy. Tak jest w przypadku moim i trenera Michała Batorskiego. Trzeba więc poznać nowe metody treningu, pracy, podejścia do zawodniczek. Inaczej to robi doświadczony gracz, a inaczej te młode dziewczyny. Najważniejsze, by znaleźć porozumienie i mieć wspólny cel. Jestem pozytywnie nastawiona przed nowym sezonem, trener się zmienił, ale widzę, że nadal będziemy charakterną, ambitna i waleczną drużyną.  

Cel trzeba mieć ambitny

Z każdym kolejnym sezonem mam nadzieję na medal. I takie założenia mamy z całą drużyną. To młody, ambitny zespół, fajnie wygląda to na treningach, dlatego uważam, że powinnyśmy stawiać sobie najwyższe cele. A takim celem jest medal. Liczę, że wszystkie ambitnie podejdziemy do tego meczów i damy dużo powodów do radości zarówno kibicom, jak i nam samym.

reklama

Koszykarki MUKS-u sezon zainaugurują w najbliższą sobotę, 5 października. O godzinie 13.00 zagrają w Krakowie z Wisłą CanPack. Przed własną publicznością zaprezentują się w środę 16 paździenika w starciu derbowym z Liderem Swarzędz (początek spotkania o godz. 18.00 w hali Chwiałka B). 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Sportowy Poznań Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama