Po trzech wyjazdowych porażkach, kolejno z VBW Arką Gdynia, MB Zagłębiem Sosnowiec oraz PolskąStrefąInwestycji Eneą AJP Gorzów Wielkopolski, koszykarki z Poznania miały ogromny apetyt na zdobycie pierwszego kompletu punktów w trwającym sezonie. Zadanie nie należało do najprostszych, wszak do stolicy Wielkopolski zawitał aktualny mistrz kraju, AZS UMCS Lublin.
Podopieczne Wojciecha Szawarskiego od samego początku wykazywały dużą koncentrację i zawziętość. Po celnej trójce Mailis Pokk objęły prowadzenie 5:0 i nie oddały go aż do połowy drugiej kwarty. Wtedy do gry wróciły lublinianki, które za sprawą Shyli Heal po raz pierwszy w meczu uzyskały minimalną przewagę (31:30). Enea nie zamierzała jednak spuszczać z tonu i na przerwę schodziła z korzystnym wynikiem 36:35.
Po zmianie stron gospodynie grały koncertowo. Agnieszka Skobel calnymi rzutami natchnęła koleżanki do walki i przed czwartą odsłoną spotkania poznanianki były na 15-punktowym prowadzeniu (55:40). Na domiar złego dla AZS-u UMCS-u ostatnia kwarta rozpoczęła się od serii 9:0 Akademiczek, co stawiało je w dogodnym położeniu na 6 minut przed końcową syreną.
Mistrzynie nie złożyły broni. Dwoiły się i troiły, lecz nawet 12 punktów Aleksandry Zięmborskiej, zdobytych na przestrzeni kilku minut, nie pozwoliło im odrobić w pełni strat i spotkanie zakończyło się triumfem Enei 71:65. Najskuteczniejsza w zespole z Poznania okazała się Mikayla Vaughn, która mogła pochwalić się dorobkiem 20 punktów i 10 zbiórek.
W następnej kolejce koszykarki trenera Szawarskiego zmierzą się z 1KS Ślęzą Wrocław. Spotkanie w hali przy ul. Piotrowo 4 w Poznaniu zaplanowano na 15 listopada (godz. 18:00).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.