Trybuny w hali Chwiałka B pękały w szwach. W zakończeniu sezonu uczestniczyli koszykarze wszystkich grup dziecięcych, młodzieżowych, aż po seniorską wraz z trenerami i rodzicami. Ale ostatni w karierze mecz Marcina Fliegera i Przemysława Szymańskiego przyszło zobaczyć też sporo kibiców oraz przedstawicieli Miasta i innych organizacji, m.in.: Tomasz Szponder - prezes OŚ AZS Poznań, Maciej Piekarczyk - p.o. dyrektora Wydziału Sportu Miasta Poznania, Tomasz Różycki - dyrketor Szkoły Gortata Poznań, czy Łukasz Zarzycki - prezes Wielkopolskiego Związku Koszykówki.
Jesteście przykładem dla młodzieży, pokazaliście, jak ciężką pracą można osiągnąć sukces. Dziękuję Wam najbardziej za piękna koszykówkę, bo patrzeć na Was na parkiecie to była czysta przyjemność
- mówiła Lidia Dudziak, członek zarządu WZKosz.
Zawodnicy odbierając podziękowania i nagrody nie ukrywali wzruszenia.
Dzisiaj syn zapytał mnie ile lat grałem w koszykówkę. Policzyłem. To było 30 lat. Piękna przygoda, szmat czasu, każdemu z tych młodych chłopców życzę, by grali w Polsce, czy za granicą. Teraz możliwości są dużo większe, niż kiedyś, dlatego trzymam za nich mocno kciuki
- mówił Marcin Flieger, wychowanek Pyry Poznań.
Na razie to dziwne uczucie, ciarki przechodzą po plecach, jak pomyślę, że to jest koniec. Wiedziałem, że kiedyś ten moment nastąpi i że musi to nastąpić. Nie sądziłem, że tak szybko
- przyznał Przemysław Szymański.
Team Szymańskiego pokonał Team Fliegera 60:48. Symboliczne znaczenie miała też zmiana na boisku, Marcina Fliegera zastąpił jego 14-letni syn Mateusz. Gościnnie w zespołach zagrali m.in.: Paweł Dudziński, Tomasz Semmler, Roman Jańczyk, Bartosz Sikorski, czy były prezes Pyry Tomasz Błaszak.
Najlepszy sezon w historii
Zastąpić Marcina Fliegera i Przemysława Szymańskiego w zespole drugoligowym będzie bardzo trudno, chociaż zdolnej młodzieży w Pyrze nie brakuje. Klub podsumował właśnie sezon i był on najlepszy z dotychczasowych.
To najlepszy sezon w długiej już przecież historii klubu. W trzech kategoriach wiekowych byliśmy w finałach mistrzostw Polski, a w U-14 zostaliśmy mistrzami kraju
- wyliczał Krzysztof Karpowicz, kierownik sekcji koszykówki Pyra AZS Poznań.
Ten ostatni sukces, złoty medal nieoficjalnych mistrzostw Polski w Radomiu drużyna U-14 wywalczyła dzień wcześniej. Pisaliśmy o tym tutaj Pyra mistrzem Polski.
To nieoficjalne mistrzostwa, ale to złoty medal z grona 24 druzyn, dlatego to bardzo duży sukces. Chłopcy zagrali świetny turniej i drugi rok z rzędu okazaliśmy się najlepsi
- przyznał z dumą Jakub Czwakiel, trener rocznika U-14 oraz U-15, z którym w mistrzostwach Polski zajął 5. miejsce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.