Maciej Brodziński pierwszy zespół koszykarek MUKS-u
Poznań prowadzi nieprzerwanie od ponad 8 lat. Część tego czasu spędził z drużyną w rozgrywkach Ekstraklasy. Bez względu na to, na którym poziomie rozgrywek zespół grał, podstawowy cel w klubie się nie zmieniał. Było nim ogrywanie młodych koszykarek, przede wszystkim swoich wychowanek. Tak też było w trwającym jeszcze sezonie. MUKS zakończył już w nim rywalizację odpadając w ćwierćfinale po trzymeczowym boju z GTK Gdynia. Nie to miało jednak wpływ na podjęcie przez trenera decyzji o rozstaniu z drużyną MUKS-u.
Naszym celem był awans do play off i ten cel zrealizowaliśmy w stu procentach. W drugiej rundzie biliśmy się jak równy z równym z świetnym zespołem z Gdyni, rozgrywając trzy spotkania. Dziewczyny dały w tym sezonie z siebie wszystko i jestem z nich dumny. To nie wyniki sportowe, atmosfera w klubie, czy organizacja mają wpływ na moją decyzję
- zapewnia trener. Co w takim razie zdecydowało?
W strukturach MUKS-u pracuję na pełnych obrotach już 18 lat. Myślę, że zasłużyłem na rok przerwy. Dodatkowo przez całe wakacje będę przygotowywał kadrę kobiet U-16 do mistrzostw Europy. W związku z tym nie uczestniczyłbym w pierwszych tygodniach przygotowań do nowego sezonu
- wyjaśnia Maciej Brodziński.
Nie oznacza to jednak odejścia ze struktur poznańskiego klubu, w którym trener pełni funkcję członka zarządu. Szkoleniowiec zapewnia, że ma już sporo planów nie związanych z koszykówką, ale jeden procent na pracę trenerską jeszcze sobie zostawia:
Planów mam całe mnóstwo, aż boje się, że nie zdążę ich w tym roku zrealizować. Chcę więcej czasu poświęcić rodzinie, ale też mam plany biznesowe, które chciałbym w tym czasie podjąć. Daję sobie 1 procent szans na powrót do pracy gdzie indziej. Wiadomo, że gdyby przyszła propozycja ciekawego wyjazdu, czy z drużyny z ekstraklasy to trzeba będzie się nad nią poważnie zastanowić.
Nie wiadomo jeszcze kto zastąpi Macieja Brodzińskiego na stanowisku pierwszego trenera zespołu pierwszoligowego i jaki wpływa ta zmiana będzie miała na roszady kadrowe przed nowym sezonem.
Rozmawiamy już o tym w ramach zarządu. Mój następca musi sobie zdawać sprawę, że będzie się poruszał jako trener w określonych realiach budżetowych, w ramach których musi zbudować jakościowy zespół. Poza tym, zgodnie z filozofią klubu musi też wprowadzać młode zawodniczki do składu. Na tę chwilę rozważane są trzy opcje, a wybór odpowiedniej ma być sfinalizowany do połowy maja. Pierwszą jest wewnętrzne przesunięcie trenerów, którzy są w klubie, drugą – trener z zewnątrz wpisujący się w filozofię klubu, a trzecią miks pierwszej i drugiej opcji
- zdradza Maciej Brodziński.
W połowie maja powinny być znane także decyzje dotyczące dalszych losów koszykarek, które w barwach MUKS-u grały w tym sezonie. Negocjacje z zawodniczkami już trwają. Więcej w mojej obszernej rozmowie z Maciejem Brodzińskim, która pojawi się na portalu sportowy-poznan.pl w najbliższych dniach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.