W sparingu, który rozpoczął się w sobotę o 12:00 na jednym z boisk treningowych niedaleko Enea Stadionu, wystąpili zawodnicy, którzy mecz z Widzewem zaczęli na ławce rezerwowych lub nie mogli w nim wystąpić, a także ci gracze, którzy nie będą mogli liczyć wiosną na regularne występy w pierwszej drużynie.
Rywalem był zespół Znicza Pruszków, który przygotowuje się do rundy wiosennej w Betclic 1. Lidze. Ekipa z województwa mazowieckiego zajmuje obecnie 11. miejsce w ligowej tabeli, tracąc 7 punktów do 6. pozycji, która premiowana jest grą w barażach. Drużyna z Pruszkowa w pierwszym meczu o punkty zmierzy się przy ul. Reymonta z Wisłą Kraków, a spotkanie to odbędzie się 15 lutego.
Co ciekawe, w sobotnim sparingu zagrał dobrze znany w Poznaniu Radosław Majewski. Doświadczony pomocnik, który występował w Lechu w sezonach 2016/17 i 2017/18, od dwóch lat występuje w Zniczu, w którym zaczynał swoją przygodę z piłką. W obecnych rozgrywkach 1. ligi strzelił 4 gole i zanotował 9 asyst w 19 spotkaniach.
Lech Poznań - Znicz Pruszków 0:0 (0:0)
Lech Poznań: Filip Bednarek - Ian Hoffmann, Wojciech Mońka, Antonio Milić, Maksymilian Pingot - Radosław Murawski, Sammy Dudek, Tymoteusz Gmur - Ali Gholizadeh, Bryan Fiabema, Kornel LismanGrali także: Mateusz Mędrala, Kacper Wołowiec, Karol Kalata, Patryk Prajsnar, Igor Stankiewicz, Jan Niedzielski
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.