Reklama lokalna
reklama

Filip Szymczak: "Z rolą zmiennika muszę się pogodzić. Tymczasowo"

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Piotr Skrzypek

Filip Szymczak: "Z rolą zmiennika muszę się pogodzić. Tymczasowo" - Zdjęcie główne

foto Piotr Skrzypek

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaPiłkarze Lecha Poznań kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. W spotkaniu przeciwko Śląskowi Wrocław zagrali bez pierwszego napastnika Mikaela Ishaka, ale w wysokiej formie mają też swoją "drugą strzelbę". No właśnie, czy określenie "drugi" jest w stosunku do Filipa Szymczaka właściwe? "Tymczasowo muszę się pogodzić z rolą zmiennika" - zaznaczył młody napastnik Kolejorza, który w drugim kolejnym spotkaniu wpisał się na listę strzelców.
Reklama lokalna
reklama

FILIP SZYMCZAK:

Cieszą mnie trzy punkty i moja druga bramka z rzędu. Otrzymałem okazję w związku z kontuzją Mikaela, wszyscy wiedzą, że jestem jego następcą. Takie sytuacje jak kontuzje się zdarzają. Przygotowywałem się do tego spotkania i fajnie, że strzeliłem bramkę. Na pewno wygrywanie takich meczów jeszcze bardziej buduje jedność w naszym zespole. Zdobywanie kolejnych trzech punktów tylko nas napędza i pokazuje, że jesteśmy jakościową drużyną. Mogę powiedzieć z ręką na sercu, że dominowaliśmy dziś na boisku i to zwycięstwo nam się należało.

Cieszę się, że przychodzą efekty mojej ciężkiej pracy w postaci bramek. Wcześniej byłem rzucany na różne pozycje, teraz ciężko pracowałem typowo jako dziewiątka, łapię automatyzmy i widać tego efekty.

reklama

Każdy z nas trenuje, by być gotowym na to, żeby wchodzić na boisko i wprowadzać jakość w meczu. To tylko pokazuje, że każdy z nas chce dawać z siebie 100%. Trener ma różne pomysły na grę, ale tymczasowo muszę się pogodzić z rolą zmiennika. Robię jednak wszystko, co mogę, by być gotowy w momencie, kiedy Mikaela zabraknie. Jest on znakomitym napastnikiem, można nawet powiedzieć, że żywą legendą Lecha Poznań także jego wartość dodaje nam jakości na boisku. Czekamy aż będzie zdrowy. 

Na pewno w pierwszej połowie mieliśmy sporo okazji, żeby szybciej strzelić bramkę, natomiast mecz się tak ułożył. Nie narzekam: mamy trzy punkty i jest super. Graliśmy bardziej intensywną piłkę w drugiej połowie. Może fizycznie Śląsk trochę siadł, pojawiło się więcej okazji strzeleckich. Pojawiło się więcej miejsca i staraliśmy się to wykorzystać.

reklama

Mamy nadzieję, że utrzymamy pozycję lidera jak najdłużej się da, do samego końca, ale nie nakładamy na siebie żadnej presji. Wiemy do czego dążymy, wiemy nad czym chcemy pracować i skupiamy się na tym. Każde zwycięstwo umacnia nas na pozycji lidera. Jesteśmy bardzo spokojni, konsekwentni i oby tak zostało.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama