Reklama lokalna
reklama

Gorące godziny w Lechu Poznań. Kolejny Szwed blisko Kolejorza

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: lechpoznan.pl

Gorące godziny w Lechu Poznań. Kolejny Szwed blisko Kolejorza - Zdjęcie główne

Zdjęcie Patrika Walemarka pojawiło sie już na oficjalnym fan pagu Lecha Poznan na FB | foto lechpoznan.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaTo już ostatnia prosta do mety letniego okna transferowego, a dział sportowy Lecha Poznań wciąż ma przygotowanego, jeszcze jednego asa w rękawie. 22- letni skrzydłowy Feyenoordu Rotterdam - Patrik Walemark - w najbliższych godzinach zostanie piłkarzem „Dumy Wielkopolski”.
Reklama lokalna
reklama

Obecnośc Patrika Walemarka w Poznaniu nie umknęła poznańskim mediom, które zauważyły piłkarza wczoraj, na meczu przeciwko Pogoni Szczecin. Jego zdjęcie na Enea Stadionie pojawiło się już nawet na oficjlanej stronie Kolejorza na FB. Szwed poczynania swoich przyszłych kolegów z zespołu śledził, co prawda z trybun, ale nie wykluczone, że w drugiej części sezonu będzie mieć okazję zagrać przeciwko „Portowcom” w barwach Kolejorza. Walemark nie przyjechał na stadion wyłącznie w ramach rozrywki lub wizyty towarzyskiej. Jak podał Dawid Dobrasz z portalu meczyki.pl piłkarz jeszcze dziś przejdzie testy medyczne, mające być de facto finalizacją jego transferu do Lecha Poznań.

Zagubiona gwiazda

Jeszcze w Feyenoordzie Szwed miał okazję zagrać w Lidze Europy, gdzie zdołał asystować w spotkaniu przeciwko Sturm Graz. W zeszłym sezonie na wypożyczeniu w barwach holenderskiego Heerenveen strzelił 3 bramki i zaliczył 4 asysty w 20 meczach ligowych, co jest dość dobrym wynikiem. Ofensywa Heerenven była siódmą najlepszą w Eredivisie, pomimo, że sam klub znajdował się dopiero na 11. miejscu w tabeli. To i tak nie był jego najlepszy czas, bo 4 lata temu w swoim debiutanckim sezonie w barwach szwedzkiego Hacken prawie zaliczył double-double, notując 9 goli i 8 asyst w 20 meczach. Jako niespełna 20-latek, stał się wtedy 12. najlepszym strzelcem ligi.

reklama

Niestety w Holandii Szwed zmagał się z poważnymi i co jeszcze groźniejsze, regularnymi urazami, które znacząco wyhamowały jego dobrze zapowiadającą się karierę. W sezonie 22/23 stracił niemalże całą drugą połowę sezonu w związku z kontuzją uda. Problemy zdrowotne nie opuściły go nawet wtedy, kiedy Feyeonoord wysłał go na wypożyczenie do Heerenveen. Stracił tam łącznie cztery mecze z powodu problemów z biodrem i Achillesem. Oczywiście nie należy skreślać nikogo z powodu problemów zdrowotnych w przeszłości, ale biorąc pod uwagę historię Alego Gholizadeha, kibice mają prawo się obawiać, czy dyrektor Rząsa nie zafunduje im powtórki z rozrywki.

Diament do oszlifowania

Patrik Walemark nie przyjdzie do Lecha, jako gwiazda swojej ligi, a raczej młodziak potrzebujący odbudowy i przede wszystkim zaufania. Trener Frederiksen najprawdopodobniej otrzyma piłkarza o cennych cechach, ale pozbawionego stabilnej formy. Po stronie pomocnika w tym momencie stoi nieprzeciętny jak na skrzydłowego wzrost – 184 cm – co może zagwarantować mu przewagę fizyczną nad rywalami. Boiskowych atutów Szweda można upatrywać także w pojedynkach, bowiem w poprzednim sezonie wygrywał ich średnio ponad 50% na mecz. Jego wizytówką jest także świetny drybling pomimo blisko 13 strat na mecz.

reklama

Na jego niekorzyść przemawiają jednak nie tylko problemy zdrowotne, ale też i gra w obronie. Zawodnik ten nie jest przyzwyczajony do wysokiego pressingu, w którym chce grać trener Frederiksen, a także nie jest skrzydłowym, który efektywnie pracuje w obronie. Poziom średnio 25% celnych dośrodkowań w meczu także pozostaje niepokojący, biorąc pod uwagę to, że boczni piłkarze Lecha często umożliwiają Ishakowi strzelanie goli w ten sposób.

Wypożyczenie?

Według nieoficjalnych, medialnych doniesień transfer Szweda Lech Poznań przeprowadzi na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu. Jest to dobra opcja zarówno dla klubu, który nie wyda dużych pieniędzy na niepewną opcję, a także dla piłkarza, który będzie miał motywację do walki o udowodnienie swojej wartości i pozostanie przy Bułgarskiej. Sam Walemark zdecydowanie chce grać w Poznaniu, co udowodnił rezygnując z oferty transferu do Sturm Graz. Na ten moment nie ma informacji, co do indywidualnych warunków kontraktu, a także wysokości kwoty transferu.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama