Przed starciem juniorów starszych Jagiellonii Białystok z Lechem Poznań trudno było jednoznacznie wskazać faworyta. Co prawda podopieczni Damiana Sobótki mieli na koncie trzy punkty więcej od białostoczan, ale Jagiellonia kolejkę wcześniej niespodziewanie wygrała w Krakowie z niepokonaną do tamtej pory Wisłą, przerywając Białej Gwieździe serię pięciu kolejnych ligowych zwycięstw.
Pierwsza połowa na remis
Spotkanie rozpoczęło się po myśli lechitów. Już w 16. minucie piłkę na pole karne z prawej strony boiska posłał Igor Draszczyk, a najsprytniejszy pod bramką gospodarzy okazał się 16-letni Igor Owczarek, który spokojnym strzałem po ziemi otworzył wynik spotkania.Podopieczni Damiana Sobótki nie nacieszyli się jednak prowadzeniem zbyt długo - już trzy minuty później juniorzy starsi Jagiellonii doprowadzili bowiem do wyrównania. Kosmalski dośrodkował do niepilnowanego Pakieły, a 18-letni zawodnik gospodarzy spokojnie przyjął piłkę i pokonał broniącego dostępu do bramki Kolejorza Maksymiliana Kluja.
Pomimo kilku niezłych sytuacji wykreowanych przez obie strony, pierwsza połowa zakończyła się remisem. Na prawdziwy grad goli trzeba było poczekać do drugiej odsłony sobotniego spotkania w stolicy województwa podlaskiego.
Grad goli po przerwie
Po zmianie stron sytuacja się powtórzyła - znowu to przyjezdni objęli prowadzenie, a gospodarzom udało się wyrównać po upływie trzech minut. W 53. minucie spotkania Smyrak posłał dokładne podanie do Igora Draszczyka, a skrzydłowy dostrzegł wbiegającego na pole karne Artura Ławrynowicza. 18-letni pomocnik oddał precyzyjny strzał z pierwszej piłki, nie dając szans na skuteczną interwencję bramkarzowi Jagiellonii.180 sekund później gospodarze doprowadzili do remisu za sprawą Kosmalskiego, który do asysty przy trafieniu Pakieły dołożył piękną bramkę. Skrzydłowy Jagi rozpędził się lewą stroną boiska, a następnie technicznym strzałem przy słupku pokonał bezradnego Maksymiliana Kluja.
Lechici nie zamierzali się jednak poddawać i cztery minuty później po raz trzeci tego dnia objęli prowadzenie. Po zablokowanym uderzeniu zza pola karnego i spóźnionej interwencji bramkarza piłkę do pustej bramki wbił Ławrynowicz, zapisując na swoim koncie dublet. W 66. minucie drugą bramkę zdobył również Igor Owczarek, wykorzystując świetne podanie Huberta Smyraka.
Rozpędzeni juniorzy starsi Kolejorza poszli za ciosem i pięć minut po trafieniu Owczarka strzelili piątego gola. Defensorzy Jagiellonii kompletnie zapomnieli o Smyraku, który otrzymał dokładne podanie, a chwilę później spokojnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Ostatni akord w tym szalonym meczu należał jednak do gospodarzy. W 86. minucie gry jeden z lechitów stracił piłkę pod własną bramką, a Maksymiliana Kluja atomowym strzałem pod poprzeczkę pokonał Antoni Kozłowski. Podopieczni Damiana Sobótki nie pozwolili rywalom na więcej i po końcowym gwizdku sędziego mogli cieszyć się z cennego zwycięstwa, które wywindowało ich - przynajmniej do niedzielnego starcia Górnika Zabrze z Wisłą Kraków - na pierwsze miejsce w tabeli Centralnej Ligi Juniorów.
Jagiellonia Białystok U19 - Lech Poznań U19 3:5 (1:1)
Bramki: Pakieła 19., Kosmalski 56., Kozłowski 86. - Jagiellonia - Owczarek 16., Ławrynowicz 53., Ławrynowicz 60., Owczarek 66., Smyrak 71. - LechLech Poznań U19: Maksymilian Kluj - Xavier Koral, Hubert Kędziora, Patryk Kowalski, Piotr Bartczak - Artur Ławrynowicz, Daniel Hejdysz, Marcel Mischke - Igor Draszczyk, Igor Owczarek, Hubert Smyrak
Komentarze (0)