Mateusz Pruchniewski jeszcze rok temu wystepował na poziomie 2. ligi. W niej spisywał się bardzo dobrze i był najlepszym zawodnikiem rezerw Lecha Poznań w formacji obronnej. W letnim okienku transferowym działacze Kolejorza postanowili wypożyczyć 17-letniego golkipera do beniaminka pierwszej ligi - Pogoni Siedlce. Pruchniewski wystąpił we wszystkich możliwych spotkaniach, gromadząc 1710 minut na swoim koncie.
Beniaminek zdobył zaledwie dziewięć punktów i w każdym meczu tracił co najmniej jedną bramkę. Niemniej, postawa młodego lechity mogła się podobać. Pruchniewski, grając w drugiej lidze przyzwyczaił nas do efektownych interwencji i w obecnym sezonie było dokładnie tak samo. 17-latek nie zachował czystego konta, ale wielokrotnie ratował swój zespół przed stratą gola i obronił dwa rzuty karne.
- Ten czas oceniam całkiem pozytywnie. Podczas trwania tej rundy na pewno bardzo dużo się nauczyłem. Spotkałem się trochę z innym stylem gry niż w Lechu i mogłem pracować nad elementami, których w Poznaniu nie używałem. Oczywiście popełniałem też błędy, ale wyciągnąłem wnioski i dzięki nim stałem się lepszym bramkarzem. Wynikowo nie wyglądało to dobrze, bo jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli, ale uważam, że jeszcze nie wszystko stracone. Zostało nam 15 meczów w których trzeba udowodnić, że Pogoń Siedlce zasługuje na miejsce w pierwszej lidze - powiedział w rozmowie z nami, Mateusz Pruchniewski.
Młody golkiper Kolejorza powinien zostać na rundę wiosenną w ekipie trenera Adama Noconia, chociaż nie wykluczone, że trafi on do innego zespołu, przykładowo z Betclic 2. ligi, która aspiruje o awans.
Krzysztof Bąkowski również był czołową postacią swojej drużyny. Zagrał w 17 spotkaniach i zachował trzy czyste konta. W ostatnich dwóch meczach w bramce Stali bronił jego młodszy kolega z zespołu - Jakub Raciniewski, by sprawdzić jego potencjał. 19-letni bramkarz wpuścił pięć goli i nie zanotował dobrych występów.
- To była dla mnie udana runda i jestem z niej bardzo zadowolony. Uratowałem parę punktów dla drużyny. Trenerzy przekazali mi informację, że są ze mnie zadowoleni i spełniłem ich oczekiwania. W kontekście następnej rundy muszę podtrzymać ten poziom, dalej występować w takim wymiarze czasowym, ale przy tym poprawić liczbę czystych kont. Wiem, że mogło i powinno ich być więcej - powiedział w rozmowie z nami, Krzysztof Bąkowski.
Stal Rzeszów zajmuje obecnie 10. miejsce w Betclic 1. lidze, tracąc sześć punktów do miejsca barażowego. Ekipa trenera Marka Zuba ma na swoim koncie 26 punktów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.