Obsada bramki jest w przypadku Lecha wprost oczywista. Między słupkami w niedzielny wieczór stanie Bartosz Mrozek, jeden z najlepszych piłkarzy Kolejorza w obecnych rozgrywkach, który zaliczył w tym sezonie 12 czystych kont, nie opuścił do tej pory żadnego ligowego spotkania. Zmian można spodziewać się natomiast w linii obrony. Do dyspozycji trenera będzie już bowiem Antonio Milić, którego tydzień temu zabrakło z powodu drobnego urazu. Chorwacki defensor, jeśli tylko jest zdrowy, ma pewne miejsce w linii obrony i wydaje się, że zastąpi on grającego na lewej stronie defensywy Michała Gurgula.
Duet stoperów ponownie powinni stworzyć Bartosz Salamon oraz Wojciech Mońka. Ten pierwszy, zdecydowanie bardziej doświadczony, jest jednym z najlepszych zawodników Lecha w ostatnich tygodniach. Młodziutki Mońka, który partnerował Salamonowi w starciu z Koroną Kielce, zastępując kiepsko spisującego się w ostatnich tygodniach Alexa Douglasa, zaprezentował się naprawdę dobrze. Można zatem założyć, że 18-latek otrzyma kolejną szansę od Nielsa Frederiksena. Obsada prawej strony defensywy, podobnie jak w przypadku pozycji bramkarza, wydaje się dość oczywista. Pewne miejsce w składzie ma na ten moment Rasmus Carstensen, który niespodziewanie wygryzł z wyjściowej jedenastki nietykalnego dotąd Joela Pereirę.
Roszad można spodziewać się także w linii pomocy. Duet środkowych pomocników z Antonim Kozubalem powinien stworzyć Radosław Murawski, który - podobnie jak Antonio Milić - wypadł na ostatniej prostej przed meczem z Koroną Kielce. Z powodu choroby na Lubelszczyznę nie pojechał Afonso Sousa. Portugalski ofensywny pomocnik może jednak liczyć na godne zastępstwo, gdyż na jego pozycji wystąpić powinien Ali Gholizadeh. Irańczyk zagrał w środku pola w minionej kolejce i spisał się znakomicie, strzelając gola w 30. minucie spotkania.
W przypadku przesunięcia Gholizadeha na pozycję numer "dziesięć" oczywista wydaje się obsada skrzydeł. Na prawej flance wystąpić powinien Patrik Walemark. Szwed pokazał się ze świetnej strony w starciu z Koroną, zaliczając dwie asysty. Na przeciwległej stronie boiska na szansę liczyć może Daniel Hakans. Co prawda tydzień temu fiński skrzydłowy pojawił się na boisku po przerwie, lecz grający na jego pozycji Kornel Lisman nie pokazał się z najlepszej strony. Wydaje się więc, że Niels Frederiksen postawi w spotkaniu z Motorem na bardziej doświadczonego Hakansa.
Na pozycji napastnika wybór może być tylko jeden. Będący w całkiem niezłej formie Mikael Ishak, który z dorobkiem 16 trafień znajduje się w czołówce klasyfikacji strzelców, powalczy dziś wieczorem o gola w trzecim kolejnym meczu z rzędu.
Przewidywany skład Lecha Poznań:
Bartosz Mrozek - Rasmus Carstensen, Bartosz Salamon, Wojciech Mońka, Antonio Milić - Radosław Murawski, Antoni Kozubal - Patrik Walemark, Ali Gholizadeh, Daniel Hakans - Mikael Ishak
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.