Mimo tego, że umowa Filipa Szymczaka z Lechem Poznań obowiązuje do końca czerwca 2027 roku, wiele wskazuje na to, że 23-letni napastnik opuści szeregi Kolejorza już tego lata. Jednym z priorytetów mistrza Polski jest ściągnięcie zawodnika, który mógłby realnie rywalizować o miejsce w składzie z Mikaelem Ishakiem, a wychowanek Lecha miał z tym przez ostatnie lata spory problem.
Po nieudanych młodzieżowych Mistrzostwach Europy, które miały być dla Szymczaka oknem wystawowym na świat, 23-latek nie może przebierać w ofertach. Według wiedzy dziennikarza portalu Meczyki, Dawida Dobrasza, napastnikiem Lecha interesuje się NAC Breda. Mowa więc o zespole, który w poprzednim sezonie utrzymał się w Eredivisie, plasując się ostatecznie na 15. miejscu w ligowej tabeli.
Problemem w negocjacjach może być jednak kwota transferu. Według Dobrasza, klub z Holandii oferuje za Filipa Szymczaka 500-700 tysięcy euro, podczas gry Lech miałby oczekiwać za swojego zawodnika sumy przekraczającej milion euro. Gdyby transfer doszedł do skutku, 23-letni napastnik dzieliłby szatnię z dwoma Polakami - bramkarzem Danielem Bielicą, a także pracującym w sztabie szkoleniowym Tomaszem Kaczmarkiem.
Filip Szymczak jest związany z Lechem Poznań od 11. roku życia. Zanotował do tej pory 110 występów w barwach Kolejorza, strzelając 11 goli i notując 9 asyst. Portal Transfermarkt wycenia go na 1 milion euro.
Komentarze (0)