Lech Poznań boryka się w ostatnim czasie z ogromną liczbą kontuzji. Urazy leczą obecnie Patrik Walemark, Daniel Hakans, Ali Gholizadeh, Radosław Murawski, Robert Gumny oraz Antonio Milić, a z drobnymi problemami zdrowotnymi zmaga się również Joel Pereira. Jak się okazuje, to nie koniec kłopotów Kolejorza.
Klub poinformował, że do Belgii z resztą zespołu nie poleciał kapitan Lecha, Mikael Ishak. Doświadczony napastnik miał poczuć ból i przeszedł badania, które wykluczyły kontuzję. Sztab szkoleniowy podjął jednak decyzję o pozostawieniu 32-latka w Poznaniu, gdzie będzie on trenował indywidualnie przed meczem z Widzewem Łódź, odbywającym się w niedzielę, 31 sierpnia.
Nieobecność Ishaka, który w obecnych rozgrywkach strzelił 9 goli i zanotował 2 asysty, jest ogromnym ciosem dla Kolejorza. W czwartkowej rywalizacji z KRC Genk Niels Frederiksen będzie mógł skorzystać jedynie z Filipa Szymczaka oraz Bryana Fiabemy, którzy łącznie zanotowali udział przy zaledwie trzech trafieniach Lecha Poznań w tym sezonie.
Wyjazdowe starcie Kolejorza z wicemistrzem Belgii rozpocznie się o godzinie 20:00.
Komentarze (0)