Lech Poznań źle wspomina ostatnią rywalizację z czeskim klubem
Choć wydaje się to nieprawdopodobne, w całej historii swoich występów w europejskich pucharach Lech Poznań tylko raz mierzył się z czeskim klubem, a sytuacja ta miała miejsce ponad 15 lat temu. W 2010 roku los skojarzył Kolejorza i Spartę Praga w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.Prowadzeni przez Jacka Zielińskiego ówcześni mistrzowie Polski dwukrotnie musieli uznać wyższość drużyny ze stolicy Czech - zarówno w Pradze, jak i w stolicy Wielkopolski Sparta wygrała 1:0, zapewniając sobie awans do IV rundy eliminacji, gdzie okazała się gorsza od słowackiej Ziliny. Kolejorz zakwalifikował się zaś do fazy grupowej Ligi Europy, gdzie napisał piękną historię, rozgrywając legendarne mecze z Manchesterem City i Juventusem.
Mecz z Sigmą okazją do przełamania niekorzystnego bilansu
Znacznie bogatszą historią starć z polskimi drużynami może pochwalić się natomiast Sigma Ołomuniec. Czwartkowy rywal Kolejorza mierzył się do tej pory z czterema klubami znad Wisły - Legią Warszawa, Hutnikiem Kraków, Pogonią Szczecin oraz Rakowem Częstochowa. Co ciekawe, Sigma nie przegrała ani jednego z czterech domowych spotkań, odnosząc zwycięstwa nad Legią, Hutnikiem i Pogonią, a także dzieląc się punktami w niedawnej rywalizacji z Rakowem Częstochowa. Zespół z Ołomuńca o wiele gorzej radził sobie jednak na wyjazdach - Czesi ponieśli wysokie porażki w Warszawie i Krakowie, a mecz z Pogonią w Szczecinie zakończył się bezbramkowym remisem.Lech Poznań stanie zatem przed szansą na przełamanie dwóch niekorzystnych serii - po pierwsze, czwartkowe spotkanie z Sigmą będzie dla Kolejorza okazją do odniesienia pierwszego zwycięstwa nad drużyną z Czech w meczu o stawkę. Po drugie - podopieczni Nielsa Frederiksena mogą zostać pierwszym polskim klubem, który wygra na stadionie w Ołomuńcu.
Czy Lechowi Poznań uda się przełamać obie serie? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w czwartkowy wieczór. Pierwszy gwizdek spotkania Kolejorza z Sigmą Ołomuniec wybrzmi o godzinie 21:00.
Komentarze (0)