Dla Lecha Poznań UAM było to pierwsze w tym sezonie wyjazdowe spotkanie. Podopieczne Alicji Zając udały się do Konina z chęcią pokazania, że porażka w minionym tygodniu z Zagłębiem II Sosnowiec była wypadkiem przy pracy. Spotkanie z utytułowanym Medykiem, kspadkowiczem z Ekstraligi zapowiadało się niezwykle ciekawie, bo obie drużyny do nowego sezonu przystąpiły z takim samem celem: awansem na najwyższy szczebel rozgrywek. Po dwóch kolejkach spotkań miały taki sam bilans: jedno zwycięstwo - jedna porażka.
Początek meczu mógł być wymarzony dla Medyka. Mógł, ale na wysokości zadania stanęła bramkarka Lecha Jagoda Sapor, która obroniła rzut karny. Przy starzale Niny Budzińskiej, w 22. minucie goalkiperka Kolejorza już skapitulowała i Medyk prowadził 1:0. Podopieczne Alicji Zając jakby podrażnione stratą bramki zaczęły odważniej atakować. I grały do końca, co przyniosło efekt tuż pod koniec pierwszej połowy. Na 1:1 strzeliła Julia Przybył. Było to jej pierwsze trafienie w tym sezonie.
Ostatnia minuta
W drugiej połowie nie było zbyt wiele emocji, pojawiły się dopiero w samej końcówce. Bo gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, Lechitki znów przypomniały, że nawet w ostatniej akcji spotkania można rostrzygnąć losy meczu. Gola na wagę trzech punktów strzeliła Klaudia Wojtkowiak.W innym sobotnim spotkaniu 1. ligi Polonia Środa Wielkopolska pokonała Bielawiankę 6:0. Czwarty wielkopolski zespół grający w tych rozgrywkach, Juna Trans Stare Oborzyska o punkty zagra w niedzielę.
Następne ligowe spotkanie drużyna Lecha Poznań UAM rozegra w sobotę, 31 sierpnia. O godzinie 12:00 na boisku przy ul. Zagajnikowej podejmie Ślęzę Wrocław.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.