reklama

Lech Poznań UAM wywalczył punkt w pierwszym wyjazdowym spotkaniu. To była zacięta rywalizacja!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Deska

Lech Poznań UAM wywalczył punkt w pierwszym wyjazdowym spotkaniu. To była zacięta rywalizacja! - Zdjęcie główne

Lech Poznań UAM nie dał się pokonać na wyjeździe. | foto Tomasz Deska

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaLech Poznań UAM nie czekał długo na pierwszą stratę punktów w tym sezonie Ekstraligi. Podopieczne trenerki Alicji Zając udały się do Krakowa, by tam podjąć dobrze sobie znany zespół Uniwersytetu Jagiellońskiego. Mecz był niezwykle wyrównany, ale podobnie jak to było w poprzednim sezonie zespół Lecha Poznań UAM nie zdołał zdobyć trzech punktów.
reklama

Lech Poznań UAM wyjątkowo dobrze znał swoje niedzielne przeciwniczki. W minionym sezonie to właśnie one zgarnęły pierwsze miejsce w 1. lidze i tym samym z dorobkiem 64 punktów awansowały do najwyższej klasy rozgrywkowej. Sezon zakończyły z przewagą 15 oczek nad drugim Lechem Poznań UAM. Wygrały 20 spotkań, a punkty straciły tylko w starciach z ekipą Kolejorza, gdzie dwa razy odnotowały remisy. 

Zespół trenerki Alicji Zając podbudowany zwycięstwem na inaugurację w starciu ze Stomilankami Olsztyn miał sporą szansę zaskoczyć UJ na jego terenie. Zespół ten jednak nie przegrał żadnego meczu u siebie w minionych rozgrywkach, a ponadto miał tam drugą najskuteczniejszą defensywę w lidze, która pozwoliła sobie na stratę tylko sześciu goli. Również w Ekstralidze UJ pokazał, że umie wygrywać, bowiem na inaugurację tegorocznych rozgrywek równie skromnie, co Lech pokonał swoje rywalki 1:0.

reklama

Lechitki nie dały się przygnieść przez beniaminka

Lech Poznań UAM w swoim stylu wyszedł na swoje przeciwniczki bardzo agresywnie, wymuszając na nich indywidualne błędy przy pojedynkach. Zespół trenerki Alicji Zając pokazywał świetne przygotowanie fizyczne i sprawiał duże problemy beniaminkowi Ekstraligi. Drużyna gościń próbowała kontrolować przebieg spotkania, ale w 14. minucie UJ Kraków odpowiedział Lechowi Poznań UAM, zdobywając pierwszą bramkę w meczu autorstwa Anity Romuzgi.

Kolejorz zaliczył poważne potknięcie i został zmuszony do podwojenia swoich wysiłków w ofensywie. Również ze względu na to, że krakowianki mocno się cofnęły, skupiając się na obronie korzystnego rezultatu. Niebiesko-Białe próbowały zaskoczyć zwartą defensywę dalekimi zagraniami za plecy obrończyń, ale brakowało w nich celności, by zagrozić bramkarce jagiellonek. 

reklama

Dopiero w 20. minucie jedna z obrończyń gospodyń popełniła kosztowny błąd po swoją bramką, co skrzętnie wykorzystała Zofia Porada. Pomocniczka popisała się kapitalnym uderzeniem zza pola karnego i wyrównała stan rywalizacji na 1:1. Od tamtego momentu mecz ponownie mocno się wyrównał, ale żadna ze stron aż do końca pierwszej połowy nie potrafiła przechylić szli na swoją korzyść. Wysoki pressing po obu stronach boiska, znacząco utrudniał zawiązanie akcji. 

Zacięty pojedynek do ostatnich sekund

Po gwizdku wznawiającym grę UJ Kraków wziął się do pracy w ofensywie. Zaczął lepiej kontrolować piłkę i przeważać nad drużyną przyjezdną, która bardziej skupiała się na przeszkadzaniu rywalkom w pressingu. Niebiesko-Białe wykazywały się niedokładnością w środkowej części boiska i poprzez straty napędzały akcje swoich przeciwniczek. Te jednak nie potrafiły przedrzeć się przez linię obrony Lecha Poznań UAM. Strzały z dystansu nie przybliżały krakowianek do odzyskania prowadzenia. 

reklama

Przyjezdnym brakowało pomysłu w jaki sposób ominąć pressing jagiellonek i stworzyć sobie dogodną sytuację strzelecką. Długie podania na skrzydła nie wystarczały, by osiągnąć cel. W poczynaniach Niebiesko-Białych brakowało dynamiki, celności w trakcie konstruowania akcji i przede wszystkim elementu zaskoczenia w ofensywie. Nawet mimo tego, że Lech Poznań UAM potrafił przycisnąć rywalki w ostatnim kwadransie meczu bez skuteczności nie było mowy o zwycięstwie. 

W ostatnich sekundach meczu niewiele brakowało, by Kolejorz stracił gola, ale niesamowitą interwencją w arcytrudnej sytuacji popisała się Jagoda Sapor. To dzięki jej znakomitym interwencjom Lech Poznań UAM do końca pozostawał w grze o zwycięstwo.

Podopieczne trenerki Alicji Zając ostatecznie odnotowały pierwszą w tym sezonie stratę punktów. Kolejorz będzie miał szansę powrócić na zwycięską ścieżkę 23 sierpnia, kiedy to już na własnym terenie w Plewiskach zmierzą się z Pogonią Tczew o godzinie 12:00.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo