reklama

Piłkarze Lecha Poznań wciąż poza podium w Centralnej Lidze Juniorów. Komplet punktów w sobotę nie wystarczył do osiągnięcia celu

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Przemysław Szyszka

Piłkarze Lecha Poznań wciąż poza podium w Centralnej Lidze Juniorów. Komplet punktów w sobotę nie wystarczył do osiągnięcia celu - Zdjęcie główne

Lechici szczęśliwie pokonali zespół Jagiellonii. | foto Przemysław Szyszka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaLech Poznań kontynuuje swój zwycięski marsz w Centralnej Lidze Juniorów w rundzie rewanżowej. Tym razem w sobotę pokonał na swoim terenie, przebywającą w środku tabeli Jagiellonię Białystok. Klub ze stolicy Podlasia zajmował bezpieczne miejsce zarówno względem strefy spadkowej jak również tej o mistrzowskich aspiracjach. Dla Kolejorza była to wręcz idealna okazja, by zdobyć trzy oczka i pozostać w wyścigu po mistrzostwo.
reklama

Lech Poznań w marcu nie przegrał jeszcze meczu w Centralnej Lidze Juniorów. Od wznowienia rozgrywek po przerwie zimowej zespół trenera Bochińskiego pnie się w górę i poważnie liczy się w walce o mistrzostwo. Mecz z Jagiellonią miał być formalnością dla zespołu Kolejorza, który w trakcie dziesięciu spotkań domowych wygrywał pięć razy, przegrywając zaledwie dwa spotkania. Ich ostatnia domowa porażka miała miejsce dopiero 21 września poprzedniego roku, kiedy to zaskoczyła ich Cracovia.

Jagiellonia Białystok miała przed sobą duże wyzwanie, bowiem niedość, że musiała pokonać drużynę z wysokiej półki, to w dodatku musiała dokonać tej sztuki na wyjeździe. W tym sezonie na obcych terenach przegrywała aż sześć razy w dziesięciu spotkaniach, co znacząco utrudniało im zadanie. W dodatku była także jedną z najmniej skutecznych ekip pod polem karnym rywali na wyjazdach. Ich atutem mogła być mimo wszystko nieprzewidywalność, bowiem ogólne bilanse wskazywały na to, że "Jaga" wygrywała tyle samo spotkań, co przegrywała.

reklama

Poznaniakom w starciu z białostoczanami brakowało skuteczności, ale mimo wszystko udało im się zaskoczyć bramkarza Jagiellonii. Na listę strzelców w 33. minucie wpisał się Wojciech Szymczak i ostatecznie stał się on jedynym zdobywcą gola w sobotnim spotkaniu. Młody piłkarz Kolejorza odnotowuje dobry czas, bowiem w drugim meczu z rzędu zdołał zaskoczyć obronę rywali. Jeszcze lepszym potwierdzeniem świetnej formy strzeleckiej zawodnika Lecha jest fakt iż w ostatnich pięciu kolejkach łącznie cztery razy wpisywał się na listę strzelców. Jego zwycięskie trafienie nie satysfakcjonowało jednak w pełni trenera Bartosza Bochińskiego.

Szkoleniowiec drużyny gości ubolewał nad celnością strzałów swoich podopiecznych szczególnie, że jak sam twierdził Lechowi nie brakowało dogodnych sytuacji strzeleckich. Jego zdaniem poprawy wymagały także decyzje techniczno-taktyczne. Mimo tych mankamentów szkoleniowec wskazał także elementy, które napawały optymizmem. Do takich zaliczył przede wszystkim poziom przygotowania motorycznego u swoich zawodników.

reklama

Bartosz Bochiński z pewnością ma nadzieję na to, że w następnym spotkaniu w Krakowie jego podopiecznym uda się nadrobić brakujące aspekty w grze, a zwycięstwo będzie bardziej okazałe. 29 marca o godzinie 11:00 Niebiesko-Biali podejmą na wyjeździe Cracovię, zajmującą dziewiątą lokatę blisko środka tabeli. Będzie to przedsmak prestiżowego starcia z inną krakowską ekipą - Wisłą. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo