reklama

Pomocnik Lecha Poznań trafił do szpitala. Mógł przedwcześnie zakończyć karierę. Stjepan Loncar od kilkunastu dni nie był widziany w Poznaniu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Mikołaj Skrzypek/lechpoznan.pl

Pomocnik Lecha Poznań trafił do szpitala. Mógł przedwcześnie zakończyć karierę. Stjepan Loncar od kilkunastu dni nie był widziany w Poznaniu - Zdjęcie główne

Stjepan Loncar nie pojawił się od kilkunastu dni w klubie | foto Mikołaj Skrzypek/lechpoznan.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka nożnaMiał być solidnym wzmocnieniem środka pola Lecha Poznań. Do klubu trafił z opinią zawodnika, który potrafi odnaleźć się w różnych ligach, szybko adaptować do nowych warunków i wnosić do gry zespołu wartość dodaną, także w ofensywie. Niestety, rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Według naszych informacji, Stjepan Loncar nie pojawił się w klubie od ponad miesiąca z powodu hospitalizacji. O szczegółach w poniższym artykule.
reklama

Loncar zagrał w rundzie jesiennej zaledwie trzy razy w pierwszej drużynie, w tym dwa razy w PKO BP Ekstraklasie. Liczby te mogłyby być niepokojące, ale prawdziwe rozczarowanie kryje się głębiej – Bośniak więcej minut spędził na boisku w drużynie rezerw niż w ekipie prowadzonej przez Nielsa Frederiksena. Co więcej, w żadnym z rozegranych spotkań nie zdołał wywrzeć pozytywnego wpływu na grę zespołu. Trener uznał, że Loncar nie pasuje do jego koncepcji i wykluczył go z kadry na zimowe zgrupowanie w Turcji.

7 stycznia rezerwy Lecha Poznań rozpoczęły przygotowania do rundy wiosennej, a Loncar miał uczestniczyć w zajęciach tej drużyny. Rzeczywistość ponownie okazała się inna – pomocnik nie pojawił się na treningach. Powód? Choroba. Co ciekawe, 7 stycznia 28-letni zawodnik wstawił post z sesji ślubnej. 

reklama
Rozwiń

Klub wezwał go do powrotu, wyznaczając nowy termin – 13 stycznia. Tym razem także nie dotarł do Poznania. 

Jak udało się ustalić, Loncar otrzymał indywidualne rozpiski treningowe i kolejne wezwanie do stawienia się w klubie, jednak kontakt z zawodnikiem był mocno utrudniony. Od połowy stycznia 28-letni zawodnik nie pojawiał się w Lechu II. Rezerwy miały tydzień przerwy z uwagi na zimowe ferie, lecz nawet wtedy część piłkarzy, jak Adriel Ba Loua, trenowała z pierwszym zespołem.

Bośniacki pomocnik jednak nie dołączył do żadnej z grup treningowych. Dlaczego? Jak wynika z naszych źródeł, ostatnie dni zawodnik spędził w szpitalu, a jego dalsza kariera piłkarska mogła stanąć pod ogromnym znakiem zapytania. Okoliczności hospitalizacji były dość złożone, lecz obecnie stan zdrowia Bośniaka znacznie się poprawił.

Co dalej ze Stjepanem Loncarem? Nie ulega wątpliwości, że trener Niels Frederiksen częściej stawia na innych zawodników. Pozostaje jednak pytanie, czy Loncar zdoła uniknąć konsekwencji swojego zachowania. Wszystko wskazuje na to, że klub nie zdecyduje się nałożyć na niego kary finansowej, ale jego szansa na grę w Kolejorzu została przekreślona.

reklama

W międzyczasie media spekulują na temat kolejnych kroków pomocnika. Według portalu transferfeed.com, Loncar może wkrótce znaleźć nowy klub. Pojawiły się doniesienia, że jego transferem zainteresowana jest chorwacka NK Rijeka. Niemniej, kontrakt zawodnika z Lechem Poznań obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo