W meczu rozgrywanym na boisku treningowym Pogoni nie wystąpiło kilku podstawowych graczy Warty. W grze nie zobaczyliśmy m.in. Jakuba Bartkowskiego i Macieja Żurawskiego. Z zespołem nie pojechał również Kajetan Szmyt, który przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 21.
Szansę występu od pierwszej minuty otrzymał za to wracający do zdrowia Adam Zrelak. Reprezentant Słowacji stracił ostatnie miesiące ze względu na uraz kolana, ale – zgodnie z zapowiedziami trenera – po przerwie na kadrę miał być do jego dyspozycji w walce o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie.
Słowak trafił nawet do siatki w okolicach 22. minuty, lecz arbiter nie uznał tego gola z uwagi na pozycję spaloną. Pogoń także doświadczyła podobnej sytuacji i przez dłuższy czas utrzymywał się bezbramkowy remis. Warto zaznaczyć, że więcej do roboty miał strzegący dostępu do bramki szczecinian Bartosz Klebaniuk, ale gościom brakowało skuteczności. W 32. minucie na placu gry pojawił się Marton Eppel. Węgier zaznaczył swoją obecność trafieniem głową tuż przed zakończeniem pierwszej połowy spotkania.
Po przerwie kilka okazji do wykazania się miał Adrian Lis. Doświadczony golkiper Warty nie dał się jednak zaskoczyć ani Marcelowi Wędrychowskiemu, ani Rafałowi Kurzawie. W końcówce większą efektywnością popisali się Zieloni. Młodziutki Marcel Juszczak dośrodkował wprost na głowę Eppela, który wpakował piłkę do siatki, ustalając wynik na 2:0.
Dobra zmiana w kadrze narodowej
W podobnym czasie wspomniany na początku tekstu Kajetan Szmyt walczył z młodzieżową reprezentacją Polski o punkty w eliminacjach mistrzostw Europy U-21. Polacy mierzyli się na wyjeździe z Izraelem, a stawką było pozostanie w grze o pierwszą pozycję w grupie.Już w 5. minucie gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Yony. Do przerwy Biało-Czerwoni nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie golkipera drużyny przeciwnej, choć dogodną szansę ku temu miał m.in. Filip Szymczak z Lecha Poznań w 32. minucie meczu.
Po przerwie na boisku zobaczyliśmy Kajetana Szmyta, który zmienił Mateusza Łęgowskiego. W tym samym czasie na boisku pojawił się też wypożyczony z Lecha do Stali Mielec obrońca Maksymilian Pingot. To właśnie ten defensor doprowadził do remisu w 59. minucie spotkania. Wynik 1:1 utrzymał się do 89. minuty. Wtedy Szmyt minął obrońcę Izraela i pięknym strzałem po dłuższym słupku wyprowadził narodowy zespół na prowadzenie. Ostatecznie Polacy nie dali sobie wyrwać zwycięstwa i cieszyli się ze zdobycia trzech punktów.
Kolejny mecz kadra U-21 rozegra we wtorek, kiedy to zmierzy się z Bułgarią. Z kolei Warta powróci do gry w lidze we wtorek 2 kwietnia. Zieloni podejmą w Grodzisku Wielkopolskim Zagłębie Lubin.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.