Klub z Bułgarskiej poinformował o sytuacji kadrowej przed spotkaniem z Jagiellonią Białystok. Adriel Ba Loua, który nie dokończył meczu z Zagłębiem Lubin, bo dnowiła się kontuzja barku. Iworyjczyk przeszedł specjalstyczne badania.
Nie ma żadnych uszkodzeń, co jest najważniejsze. Są tylko dolegliwości bólowe, które powinny ustąpić w ciągu kilku dni
- mówi profesor Krzysztof Pawlaczyk, szef sztabu medycznego Lecha w wypowiedzi dla mediów klubowych.
To raczej wyklucza jego grę w sobotnim spotkaniu. Małe szanse na grę przeciwko Jagielloni mają Mikael Ishak oraz Miha Blažič, którzy wciąż trenują tylko indywidualnie. Podobnie wygląda sytuacja z Antonio Miliciem. Chorwat także przeszedł badania, ma uraz mięśnia. A nie mogą przecież jeszcze grać kontuzjowani Artur Sobiech i Filip Dagerstal. To znacznie komplikuje realizację celów przez zespół Kolejorza.
Z takim składem będzie bardzo trudno walczyć o mistrzostwo. Dziś nawet nie było nas dwudziestu
– mówił po meczu z Zagłębiem Mariusz Rumak, trener Lecha Poznań. I dodał:
Codziennie rozmawiamy o transferach. To nie jest tak, że Lech je zrobi lub nie. Nie chcę niczego deklarować, natomiast trzeba uwzględnić kontekst dzisiejszych urazów.Zdecydowanie lepsze wiadomości dotyczą Afonso Sousy, który nie zagrał w sobotę z powodu infekcji. Teraz ze zdrowiem Portugalczyka jest wszystko w porządku. Wczoraj pojawił się w klubie i trenuje razem z resztą kolegów.
Okno transferowe w Polsce potrwa do końca lutego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.