Rezerwy Lecha Poznań rozpoczęły przygotowania do nadchodzącego sezonu w połowie lipca. Ich kadra została calkowicie odmłodzona przez graczy, którzy w zeszłym sezonie grali w juniorach starszych. Zespół chce udowodnić, że zasługuje na powrót do drugiej ligi. W związku z tym piłkarze Kolejorza przystąpili do ciężkiej pracy od samego początku przygotowań. Dotychczasowe sparingi pokazały, że młodzi zawodnicy Lecha Poznań mają w sobie dużo jakości, aby zagrozić rywalom i chcą dołożyć wszelkich starań, by osiągnąć najwyższy cel w Betclic 3. lidze.
Drużyna trenera Grzegorza Wojtkowiaka rozgrywała mecze przeciwko zróżnicowanym klubom. Rywalizowano zarówno z zespołem z polskiej ligi, jak również z angielskiej. Pierwszy sparingpartner Kolejorza pochodził właśnie z Wielkiej Brytanii. Starcie z młodzieżowym zespołem Burnley było dla lechitów testem wytrzymałości. Anglicy prezentowali bardzo fizyczny futbol, zmuszający podopiecznych Grzegorza Wojtkowiaka do sporego wysiłku na wysokiej intensywności.
Zawodnicy Lecha Poznań zdołali jednak przeciwstawić się Burnley i przejęli kontrolę nad meczem szczególnie w pierwszej połowie. Tworzyli sobie dużo okazji, ale szankowała skuteczność. W drugiej części spotkania gra się wyrównała, ale lechici wreszcie zdołali zaskoczyć bramkarza rywali za sprawą trafienia Igora Stankiewicza w 55. minucie. To właśnie ono rozstrzygnęło rywalizację i przyniosło Kolejorzowi pierwsze zwycięstwo w okresie sparingowym.
Drużyna Kolejorza nie zawiodła także w starciu z polskim zespołem. Lechia Zielona Góra uległa podopiecznym trenera Grzegorza Wojtkowiaka aż 1:5. Trzecioligowiec zajął ósme miejsce na koniec poprzednich rozgrywek grupy trzeciej. Sparing z Lechią trwał 120 minut. Kolejorz rozkręcał się powoli w trakcie tej rywalizacji. Pierwszą połowę zakończył z wynikiem 1:0 po golu z rzutu karnego autorstwa Karola Delikata. Po zmianie stron i całkowitej wymianie składu, zespół Grzegorza Wojtkowiaka odżył w ofensywie.
W drugą połowę wszedł kolejnym trafieniem z rzutu karnego tym razem autorstwa Kamila Jakóbczyka, a chwilę później bramkę dla poznaniaków zdobył Patryk Palat. Gracze z Zielonej Góry odpowiedzieli golem, zmniejszającym stratę na 1:3, ale wspomniany wcześniej duet atakujących Lecha wspólnymi siłami podwyższył swoje prowadzenie na 5:1. Ostatecznie właśnie takim wynikiem zakończył się drugi sparing Kolejorza.
Rezerwy Lecha Poznań mają przed sobą jeszcze dwa sprawdziany przed rozpoczęciem ligowych zmagań. W najbliższą sobotę zespół trenera Grzegorza Wojtkowiaka podejmie o godzinie 11:00 i 16:00 młodzieżowe zespoły Nottingham Forest i Hansy Rostock. Po tych sparingach Kolejorz będzie czekał na pierwszy mecz nowego sezonu Betclic 3. ligi w grupie drugiej. Pierwszym rywalem Niebiesko-Białych będzie Elana Toruń. Zespół ten w poprzednim sezonie zajął dziewiąte miejsce na koniec rozgrywek.
Komentarze (0)