Marcin Kamiński trafił do Lecha Poznań z Górnika Konin w wieku 13 lat. W Kolejorzu spędził ponad dekadę, gromadząc na swoim koncie łącznie 208 występów we wszystkich rozgrywkach. Środkowy obrońca wygrał z Kolejorzem dwa mistrzostwa oraz jeden superpuchar Polski. Opuścił Poznań w wieku 24 lat, przenosząc się z końcem sezonu 2015/16 do niemieckiego VfB Stuttgart.
W zespole z Badenii-Wirtembergii spędził pięć lat, z roczną przerwą na wypożyczenie do Fortuny Dusseldorf, a od sezonu 2021/22 jest piłkarzem Schalke 04 Gelsenkirchen, dla którego rozegrał już blisko 100 spotkań. W obecnych rozgrywkach jest podstawowym zawodnikiem 7-krotnego mistrza Niemiec. Kamiński, który precyzyjnym strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w 88. minucie zapewnił swojej drużynie zwycięstwo w starciu z SSV Ulm, nie przedłuży wygasającej z końcem sezonu umowy.
Doświadczony, 33-letni obrońca nie zamyka się na powrót do Polski. W rozmowie z niemieckim portalem "WAZ" przyznał, że jeśli nadarzy się okazja, żeby pojechać do Polski, a jemu samemu przedstawiony zostanie dobry plan, z chęcią przystanie na taką propozycję. Wychowanek Lecha Poznań dodał, że nie zamierza jeszcze kończyć piłkarskiej kariery. Widzielibyście go w nadchodzącym sezonie w koszulce Kolejorza?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.