Tymoteusz Puchacz trafił do Akademii Lecha Poznań w wieku 14 lat. Na początku 2017 roku młody lewy obrońca został przeniesiony do pierwszej drużyny Kolejorza, w której zadebiutował w wygranym 3:0 meczu z Termaliką Nieciecza. Sezony 2017/18 i 2018/19 spędził na wypożyczeniach w Zagłębiu Sosnowiec oraz GKS-ie Katowice, a następnie wrócił do Poznania, gdzie z miejsca wskoczył do podstawowej jedenastki. Licznik jego występów w Kolejorzu zatrzymał się na 82 spotkaniach. Puchacz strzelił w nich 7 goli i zanotował 12 asyst.
Na początku sezonu 2021/22 lewy obrońca przeniósł się za 2,5 mln euro do Unionu Berlin, gdzie nie potrafił jednak wywalczyć sobie na dłużej miejsca w składzie. Pół roku po transferze do Berlina trafił na 6-miesięczne wypożyczenie do Trabzonsporu, z którym sięgnął po mistrzostwo Turcji. W następnych rozgrywkach sytuacja się powtórzyła - Puchacz znowu przegrywał rywalizację o miejsce w składzie Unionu i ponownie został wysłany zimą na wypożyczenie, tym razem do greckiego Panathinaikosu, gdzie spisywał się przyzwoicie.
Cały zeszły sezon 25-latek spędził zaś na zapleczu Bundesligi, w zespole Kaiserslautern. Śmiało można powiedzieć, że był to jeden z najlepszych okresów w jego karierze. Lewy obrońca wystąpił w 36 spotkaniach, w których zdobył bramkę i zanotował aż 13 asyst. Latem zeszłego roku po 15-krotnego reprezentanta Polski sięgnął beniaminek niemieckiej ekstraklasy, Holstein Kiel. W Kilonii Puchacz także nie przekonał do siebie trenera, przegrywając rywalizację na lewym wahadle z nominalnym... ofensywnym pomocnikiem. Kilka dni temu wychowanek Kolejorza opuścił Niemcy i na zasadzie transferu czasowego przeniósł się do zamykającego tabelę Championship Plymouth Argyle.
25-latek zadebiutował w nowym zespole w starciu FA Cup przeciwko Brentford, pojawiając się na boisku w 80. minucie gry. Niżej notowany zespół Puchacza niespodziewanie wygrał 1:0 i awansował do kolejnej rundy. Kilka dni później Plymouth Argyle podejmowało w ligowym starciu Oxford United, a lewy obrońca rozpoczął mecz w wyjściowej jedenastce. Spisał się znakomicie - w 63. minucie gry posłał precyzyjne dośrodkowanie na głowę kolegi z zespołu, który skierował piłkę do siatki rywala, zapewniając remis 1:1.
Po spotkaniu odbyło się głosowanie na najlepszego piłkarza meczu, które wygrał właśnie Puchacz. Piękna asysta i nagroda dla zawodnika spotkania - trzeba przyznać, że był to naprawdę świetny debiut przed własną publicznością w nowym zespole.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.