Przed pierwszym gwizdkiem w hali przy Newtona 2 nie sposób było wskazać faworyta. Do Poznania przyjeżdżał bowiem czwarty zespół Ligi Centralnej, Suzuki Korona Handball Kielce, mający o jeden punkt więcej niż piąta w stawce Enea. Obie ekipy chciały dopisać do swojego dorobku piątą wygraną w sezonie i było to widać od pierwszego gwizdka sędziego.
Nierówna forma
Początkowe minuty nie przyniosły wyraźnego prowadzenia żadnej z drużyn. Z czasem przeważać zaczęły gospodynie, które po trafieniu Mileny Boryń osiągnęły przewagę 11:8. W ostatniej akcji pierwszej połowy Korona zdołała nawiązać kontakt i na przerwę schodziła ze stratą jednej bramki do Enei (16:17).Po zmianie stron kielczanki wzięły się w garść. Od stanu 20:19 dla zespołu z Poznania zespół przyjezdnych zaliczył sześć kolejnych trafień, obejmując pięciobramkowe prowadzenie. Przełomowym punktem dla losów spotkania okazała się sytuacja z 44. minuty. To właśnie wtedy za brutalny faul na Agacie Wasiak czerwoną kartką ukarana została czołowa postać w zespole Korony, Nikola Leśniak. To była woda na młyn dla podrażnionych poznanianek, które dziesięć minut później doprowadziły do remisu 30:30. W samej końcówce Enea prowadziła 34:33, jednak kapitalną kontrę wyprowadziła doświadczona rozgrywająca, Marta Rosińska, która dwanaście sekund przed końcem wyrównała stan rywalizacji. Poznanianki nie były już w stanie trafić do siatki w regulaminowym czasie gry i czekał nas konkurs rzutów karnych.
W serii rzutów z siódmego metra lepsze okazały się poznanianki, które wykorzystały wszystkie cztery próby. W zespole Korony bramkarek nie potrafiły pokonać Magdalena Berlińska oraz Julia Łucak i tym samym końcowy triumf należał do Enei.
Najskuteczniejszą zawodniczką spotkania okazała się Agata Wasiak, która zdobyła aż 12 bramek i zasłużenie zgarnęła tytuł MVP zawodów.
Dużo emocji, bardzo wyrównany pojedynek dwóch drużyn o podobnym potencjale i całe piękno kobiecej wersji piłki ręcznej – tak bym podsumowała ten mecz w jednym zdaniu. Początek spotkania w naszym wykonaniu bardzo dobry, kilka bramek do przodu, po czym nastąpiła chwila przestoju. Po zmianie stron to rywal odskoczył na pięć bramek i zrobiło się nerwowo. Na szczęście ostanie minuty należały do nas i cieszymy się z wygranej. Szkoda troszkę ostatniej akcji, bo pełna pula była w zasięgu, ale myślę, że z tych dwóch punktów możemy być zadowolone
– powiedziała dla Sportowego Poznania Agata Wasiak.
Na przerwę w dobrych nastrojach
Teraz przed obiema drużynami dłuższa pauza. Do rywalizacji powrócą one 13 lub 14 stycznia. Enea Piłka Ręczna Poznań zmierzy się na wyjeździe z UKS-em Dziewiątką Legnica, natomiast Suzuki Korona Handball Kielce zagra u siebie z PreZero APR-em Radom.
Po ośmiu rozegranych meczach Enea Piłka Ręczna Poznań plasuje się na 5. miejscu w Lidze Centralnej Kobiet (źródło: zprp.pl)
W pozostałych meczach trwającej kolejki MTS Żory pokonał UKS Dziewiątkę Legnica (41:30), MKS Vitamineo Jelenia Góra wygrał po rzutach karnych z SPR-em Samborem Tczew (26:26, 4:2), PreZero APR Radom zwyciężył SPR Sośnicę Gliwice (32:25), a KPR Ruch Chorzów okazał się lepszy od SPR-u Gdynia (35:27). W niedzielę o 17:30 Handball Warszawa podejmie SPR Pogoń Szczecin.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.