Beniaminków dwóch
W sobotę w Poznaniu doszło do pojedynku beniaminków ekstraligi hokeja. W hali POSiR B Regen Project Floorball Team Poznań podejmował AZS Politechnikę Lubelską. Dwa beniaminki i dwie różne sytuacje. Poznaniacy wciąż pozostają w grze o fazę play-off, zaś zespół Akademików to aktualnie najsłapsza ekipa w stawce, która marząc o utrzymaniu pilnie musi punktować. Oba zespoły nie mierzyły się ze sobą wcześniej, gdyż mecz pierwszej rundy został przełożony i do tej pory go nie rozegrano.
Pierwsze koty za płoty?
Obie drużyny stosunkowo powoli wchodziły w mecz, nie chcąc niepotrzebnie narażać się na straty. Pierwsza tercja zakończyła się więc bezbramkowym remisem, a prawdziwe granie rozpoczęło się w drugiej części meczu. Zespoły coraz śmielej wychodziły w pole, próbując wykorzystywać szanse i kreować nowe okazje.reklama
W 22. minucie wynik spotkania dla AZS-u otworzył Jakub Sujkowski. Później posypały się kary indywidualne, a w 34. minucie strzelecką niemoc poznaniaków przełamał wreszcie Dawid Połomka, który wykorzystał podanie Filipa Łukaszewskiego. Do końca drugiej części Mateusza Borowczaka pokonał w bramce jeszcze kapitan przyjezdnych, Michał Jagiełło - 2:1.
Przedłużająca się rozgrywka
Chwilę po wznowieniu gry kolejnym celnym strzałem popisał się Jagiełło, a zespół gospodarzy ruszył do odrabiania strat. Niestety spotkanie przerwała kontuzja biodra jednego z zawodników gości. Koniecznym okazało się wezwanie karetki pogotowia i dopiero po długiej przerwie medycznej dograno spotkanie do końca. Beniaminek z Poznania robił wszystko, aby złamać rywala, co nie było łatwe przy tak funkcjonującej defensywie przyjezdnych. W 48. minucie karnego wykorzystał jeszcze Sujkowski - 4:1. Żadna bramka już więcej nie padła, a drużyna AZS-u za moment mogła cieszyć się już z bezcennej wygranej.reklama
- Myśleliśmy, że Lublin chociaż trochę będzie chciał pograć w unihokej, a prawda jest taka, że ten mecz murowali od samego początku, czekając na to co my zrobimy. My z kolei daliśmy się złapać w tą ich niepotrzebną grę i faktycznie mieliśmy trochę więcej przewagi dopiero w ostatnich fragmentach, kiedy zdecydowaliśmy się na grę 6 na 5, czy zmieniliśmy na ośmioosobową rotację, ale nadal Lublin stał mocno w swojej obronie i czekał aż popełnimy błąd. Kiedy ma się już wynik -2 czy -3 trzeba szukać nawet najprostszych rozwiązań... niestety dziś się nie udało - powiedział po meczu grający trener Floorball Team Poznań, Filip Łukaszewski.
W kolejnym tygodniu bohaterowie niedzielnego pojedynku rozegrają ze sobą rewanż. Później poznańscy unihokeiści zmierzą na wyjeździe ze Smokami Kraków. Drużyna ze stolicy Małopolski zajmuje obecnie 4. miejsce, stąd tak duża waga tego pojedynku. Mecz zaplanowano na sobotę - 8 marca.
reklama
Regen Project Floorball Team Poznań - AZS Politechnika Lubelska 1:4
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.