Poznańska lekcja siatkówki
Poznańscy siatkarze, nieco podrażnieni porażką w Gorzowie Wielkopolskim, pokonali u siebie 3:1 młodzieżowy Trefl Gdańsk. Spotkanie już od pierwszych minut przebiegało po dyktando gospodarzy. Po wizycie Sebastiana Sobczaka w polu serwisowym było już 6:0 dla Energetycznych. Wówczas Ariel Fijoła wziął czas, który nieco ocudził siatkarzy z Gdańska. Świetny fragment gry zanotował Kacper Chmielewski, a na prowadzeniu dalej był zespół z Poznania - 15:11, 19:13. W dwóch ostatnich akcjach punkty blokiem dołożył Adam Golik, stają się dla gdańszczan ścianą nie do przejścia - 25:18.Podobnie wyglądał drugi set. Zespół gości męczony mocnymi zagrywkami miał duże problemy w przyjęciu, do tego na minus była niska skuteczność w ataku. Pewnym siebie Energetycznym natomiast wychodziło niemal wszystko. Wypracowana na dystansie przewaga dała podopiecznym Dominika Hajduka całkowitą kontrolę nad wydarzeniami i łatwą wygraną. Po krótkiej grze punkt za punkt - 4:6, w polu serwisowym zameldował się Kacper Chmielewski. Wówczas gospodarzom udało się uciec z wynikiem i tak już zostało do samego końca - 14:7, 19:13. Dobrą zmianę dał również Jakub Gołąbek, a swoje robił Maciej Pacholski. W samej końcówce kolejną serią na zagrywce popisał się Chmielewski, który asem zamknął usta rywalom - 25:15.
Mało kosztowne potknięcie
W trzecim secie rezerwy gdańskich lwów zdołały się podnieść i powalczyć. Początek ponownie należał do poznaniaków - 6:2. Niedociągnięcia gdańszczan bezwzględnie punktował duet Chmielewski i Kaczmarek - 8:4. Momentami można było odnieść wrażenie, że zbyt duża pewność siebie uśpiła czujność Energetycznych. Dobry powrót na boisko zaliczył Patryk Rodek. Przy stanie 10:9 dla gości trener Dominik Hajduk poprosił o czas, co było podyktowane trzema asami z rzędu Ryszarda Sałaty. Zmian wprowadzone przez poznańskiego szkoleniowca nie poprawiły położenia Energetycznych, a po asie Maksymiliana Durskiego z pierwszej wygranej cieszył się gdański Trefl - 25:23.Czwarta partia zweryfikowała młodych adeptów siatkówki z Pomorza. Dominacja poznaniaków znów była widoczna gołym okiem. Mocna zagrywka i skuteczna gra blokiem okazały się niezaprzeczalnym atutem gospodarzy. Pod batutą Kacpra Chmielewskiego drużyna gospodarzy wyszła na prowdzenie 13:7. Po stronie gości zaczęły się nerwy, a piętrzące się błędy własne nie sprzyjały odrabianiu strat. Zagrywką w siatkę Kaczmarek przedłużył jeszcze byt gdańszczan o kilka sekund, lecz za moment było już po zawodach. Spotkanie atakiem po ciasnym skosie domknął Chmielewski ustalając wynik seta na 25:18.
Wygrana umocniła siatkarzy Enea Energetyka na 2. miejscu. Co więcej, swoje spotkanie przegrała drużyna z Wilczyna, przez co strata poznaniaków do liderów to tylko 1 'oczko'. W następnej kolejce podopieczni trenera Hajduka zagrają na wyjeździe z SUS Travel Elephant Trzebiatów.
MVP: Kacper Chmielewski
(25:18, 25:15, 23:25, 25:18)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.