Pierwsza runda Australian Open okazała się dla Magdy Linette nie do przejścia. Poznańska tenisistka, choć od początku sezonu nie pokazała się z najlepszej strony, to i tak była faworytką spotkania. 32-latka przed turniejem w Melbourne zajmowała 40. miejsce w rankingu WTA, z kolei niżej notowana Moyuka Uchijima to dopiero 63. rakieta świata. Sprzyjający dla reprezentantki Polski był również dotychczasowy bilans meczów z Japonką. Obie zawodniczki wcześniej spotkały się na kortach trzy razy i za każdym razem górą okazywała się Linette.
Koncertowy początek to za mało
Magda Linette świetnie zaczęła spotkanie. Japonka wobec dobrych zagrań 32- latki w pierwszych minutach była bezradna, co szybko dało poznaniance prowadzenie 3:1. Polka nie mogła cieszyć się zbyt długo z przewagi, choć kolejnego gema wygrała do zera. Do grania w wielkim stylu wróciła Moyuka Uchijima, która utrzymała wszystkie swoje pogania, a także przełamała rywalkę. Niespodziewanie na tablicy pojawił się remis 4:4, lecz nie zdołało to podciąć skrzydeł Linette Poznanianka kolejnego gema wygrała pewnie, bez straty punktu. Następnie 40. rakiecie świata pomogła przeciwniczka. Popsute serwisy utrudniały Japonce nawiązanie walki w końcówce, z czego umiejętnie skorzystała Linette, zwyciężając na otwarcie 6:4.
Nie tak to miało wyglądać
Drugi set nie zaczął się dla reprezentantki Polski korzystnie, bowiem na wstępie przegrała swoje podanie. Moyuka Uchijima bezwzględnie punktowała niedociągnięcia poznanianki, przejmując inicjatywę i wychodząc na prowadzenie 2:0, 3:1. W czwartym gemie Polka mogła odrobić tę stratę, ale zepsuła aż cztery break-pointy. Po stronie Linette pojawiły się nerwy. Za moment 32-latka znów została przełamana, a druga odsłona spotkania błyskawicznie padła łupem niżej notowanej Japonki – 6:2.Reprezentantka poznańskiego AZS-u raz jeszcze wróciła na kort z podniesioną głową. Dwa szybko wygrane własne podania i jedno przełamanie dało Linette prowadzenie 3:0. Japonka jednak nie miała zamiaru odpuszczać. Konsekwentnie zaczęła odrabiać straty. Polka przy stanie 5:3 miała nawet meczbola, ale wypuściła wygraną z rąk popełniając podwójny błąd serwisowy. Za moment był już remis 5:5. Po serii przegranych serwisów obie tenisistki trzymały się swoich podań, lecz aby wygrać trzeba było dorzucić coś ekstra. W super tie-breaku wojnę nerwów lepiej zniosła Moyuka Uchijima, zwyciężając 10:8.
32-letnia poznanianka powalczy jeszcze w deblu. Magda Linette duet stworzy z Giulianą Olmos z Meksyku. Polsko-meksykańska para na turniej zainauguruje pojedynkiem z Lucią Bronzetti (Włochy) i Anheliną Kalininą (Ukraina). Spotkanie to zostanie rozegrane w nocy z wtorku na środę.
Moyuka Uchijima - Magda Linette 2:1 (6:4, 2:6, 6:7)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.