Kto interesuje się polskim żeglarstwem zdaje sobie sprawę, że wyróżnienia klubowe nie opiewają na kwoty po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Co więcej, nawet za sukcesy międzynardowe nie ma takich pieniędzy. Wielkopolski Związek Żeglarski przyjął więc formułę wpisania na czek kwoty 20 000, 00 groszy. Jeśli trzymać się poprawności zapisu to rzeczywiście ten widniejący na czekach oznacza 20 tysięcy złotych (zgodnie z zasadą słowo "groszy" wpisane po przecinku dotyczy liczb po przecinku, a nie całej kwoty). Uczestnicy Gali wiedzieli, że należy to traktować z przymróżeniem oka. Ale nie wszyscy.
Wszyscy widzieli, że dostaliśmy 20 tysięcy złotych. Na zdjęciach przecież widać te czeki i kwotę. Wiele osób nam gratulowało takiej nagrody
- mówi Tomasz Paniączyk, członek zarządu Klubu Żeglarskiego Kotwica Rogoźno, który ze sternikiem wygrał klasyfikację punktową Jachtów Turystycznych.
Władze Wielkopolskiego Związku Żeglarskiego dziwią się, że ktokolwiek mógł pomyśleć, że Związek, który boryka się z problemami finansowymi funduje nagrody w takiej kwocie.
My oczywiście bardzo chcielibyśmy rozdawać nagrody w takich kwotach, ale każdy kto wie, jak funkcjonuje nasz Związek zdaje sobie sprawę, że jest to absolutnie nierealne. Przyjęliśmy taką formułę "groszową" traktując to z przymróżeniem oka. Nikt nie zgłaszał, że to coś niewłaściwego, wręcz przeciwnie. Środowisko traktowało ten pomysł z uśmiechem
- tłumaczy Dariusz Sybilski, wiceprezes Wielkopolskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego, w rozmowie z Piotrem Chudzińskim.
Potwierdza to także Emilia Ludwikowska, Skarbnik WOZŻ, zwracając uwagę na jeszcze jeden istotny fakt:
Klub Kotwica Rogoźno nie jest nawet klubem członkowskim naszego Związku. Załoga brała udział w regatach bo zawody Jachtów Turystycznych to regaty amatorskie. Działając w duchu fair play postanowiliśmy nagrodzić najlepszych bez względu na to, czy są członkami w WOZŻ, czy nie. Tymbardziej więc uważam, że zgłaszanie takiej sprawy jest nie na miejscu.
Pan Paniączyk jest jednak zawiedziony i uważa, że to słaby żart, o którym nie wiedział:
Oficjalna gala, wręczanie nagród i taki żart? Nie uważam tego za stosowne. Z moim sternikiem Grzegorzem Górskim ustaliliśmy już nawet, że połowę kwoty przeznaczymy na nasz klub, a połowę podzielimy między sobą.
Nie będzie to konieczne, ponieważ nie są to nagrody gotówkowe. To czeki na wykorzystanie w jednym ze sklepów żeglarskich.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.