reklama

Wyboisty początek PSŻ-u Poznań w nowym sezonie Metalkasy 2. Ekstraligi. Stal Rzeszów odebrała "Skorpionom" zwycięstwo na ostatniej prostej

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Krzysztof Szrama / PSŻ Poznań Facebook

Wyboisty początek PSŻ-u Poznań w nowym sezonie Metalkasy 2. Ekstraligi. Stal Rzeszów odebrała "Skorpionom" zwycięstwo na ostatniej prostej - Zdjęcie główne

Zawodnicy PSŻ-u Poznań nie uniknęli problemów na inaugurację sezonu. | foto Krzysztof Szrama / PSŻ Poznań Facebook

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ŻużelŻużlowcy Hunters PSŻ-u Poznań oraz Stali Rzeszów zafundowali swoim kibicom masę emocji w pierwszym meczu nowego sezonu Metalkasy 2. Ekstraligi. Oba kluby podzieliły się punktami, ale goście nie mogli tego uznać za dobre rozstrzygnięcie. Pomimo przewagi przez większość meczu, podopieczni trenera Eryka Jóźwiaka nieoczekiwanie dali się zaskoczyć swoim rywalom.
reklama

W sobotę, 12 kwietnia 2025 roku PSŻ Poznań rozpoczął zmagania w nowym sezonie Metalkasy 2. Ekstraligi. "Skorpiony" musiały na inaugurację zmierzyć swoje siły ze Stalą Rzeszów, którą wcześniej pokonywał aż dwukrotnie. W lipcu poprzedniego roku zespół z Poznania wygrał z drużyną z województwa Podkarpackiego 54:36, a w czerwcu 45:44. Teraz trener Eryk Jóźwiak liczył, że jego zawodnicy skompletują hat-trick zwycięstw, choć zadanie było mocno utrudnione.

W okresie sparingowym z kadry wypadł Szymon Szlaudebrach z powodu kontuzji, a na ostatniej prostej do PSŻ-u dołączyli nowi zawodnicy: Tomasz Orwat, Francis Gusts oraz Konrad Pawłowski. Pierwszych dwóch wymienionych zawodników znalazło się w kadrze na sobotni mecz, a fani "Skorpionów" liczyli na to, że poprowadzą zespół z Poznania do zwycięstwa. Stal Rzeszów natomiast podchodziła do pierwszego starcia w sezonie bez swojej gwiazdy - trzykrotnego, indywidualnego mistrza świata Taia Woffindena. Brytyjczyk uległ tragicznemu wypadkowi w jednym z meczów towarzyskich, co wyeliminowało go z rywalizacji.

reklama

Eliminacje przyniosły PSŻ-owi prowadzenie

Żużlowcy PSŻ-u Poznań weszli w mecz z małymi problemami, bowiem już w pierwszym biegu oddali prym Jacobowi Thorssellowi. Bartosz Smektała i Matias Nielsen musieli zadowolić się drugim oraz trzecim miejscem. Nieco lepiej poznaniakom poszło w kolejnym wyścigu, bowiem już na starcie Kacper Teska inteligentnie wyeliminował z gry Franciszka Majewskiego. Zawodnik "Skorpionów" sprawił, że rywal dotknął taśmy przed startem w związku z czym ten musiał opuścić tor. To spowodowało, że siła złego spadła na Wiktora Rafalskiego, a następstwem tego była przegrana rywalizacja. Rywale Stali Rzeszów prowadzili wtedy 8:4. 

Problemy na torze spotkały także Tobiasza Musielaka. Tuż po starcie w czwartym biegu Polak zderzył się z Keynanem Rewem przez co reprezentant "Skorpionów" wpadł w bandę. Młody żużlowiec PSŻ-u został wykluczony z rywalizacji w tym biegu, co poskutkowało tym, że poznaniacy stracili nieco punktów z wcześniej wypracowanej przewagi. Bloedorn, który w pojedynkę reprezentował Hunters, zajął drugie miejsce i tym samym klub z Poznania prowadził zaledwie 13:11. 

reklama

W kolejnych biegach żaden z przedstawicieli "Skorpionów" nie potrafił sięgnąć po pole position i tym samym wyraźniej odstawić żużlowców Stali na bocznicę w rywalizacji. Obie drużyny odnotowywały remisy 3:3 w związku z pierwszymi miejscami na kontach gospodarzy oraz drugimi i trzecimi, które obejmowali żużlowcy PSŻ-u. Do siódmego biegu Hunters prowadzili tylko 22:20.

"Skorpiony" wypuściły zwycięstwo z rąk

Po przerwie sytuacja Stali Rzeszów tylko się pogorszyła. Sobotni mecz nie był udany dla Franciszka Majewskiego, który został drugi raz wyeliminowany z wyścigu po tym, gdy tym razem wjechał w bandę. Ósmy bieg wygrał Norick Bloedorn, który przy okazji wcześniej doprowadził również do eliminacji swojego rywala. PSŻ wreszcie przełamał serię remisów wykorzystując przewagę liczebną na torze. Norick Bloedorn zdobył dla swojego zespołu trzy punkty, a Bartosz Smektała dwa. Tym samym Hunters PSŻ ustaliło wynik rywalizacji na 27:21.

reklama

Stal Rzeszów mimo wszystko błyskawicznie zrewanżowała się swoim przeciwnikom za wcześniejszą stratę punktów i zepchnęła poznaniaków w dziewiątym biegu na ostatnie lokaty. Gospodarze zgarnęli przez to pięć punktów, a PSŻ jeden. Zespół ze stolicy Podkarpackiego przebudził się na początku drugiej części sobotniego wyścigu i zaczął zagrażać prowadzeniu "Skorpionów". Podopieczni trenera Jóźwiaka mieli twardy orzech do zgryzienia po przerwie w związku z rosnącą formą partnerów rewelacyjnego Jacoba Thorssella i Marcina Nowaka. 

W 11. biegu Hunters PSŻ Poznań stracił przewagę punktową nad Stalą Rzeszów, a gospodarze doprowadzili do remisu. Jednak kolejny wyścig przwrócił poznaniakom prowadzenie. Francis Gusts oraz Kacper Teska dali PSŻ-owi 5 punktów, a 12 bieg był niepodważalną ozdobą sobotniego wyścigu, gdzie kapitalnie zaprezentował się w szczególności drugi z wymienionych żużlowców. Polak przerwał zwycięską serię Thorssella i zajął pierwsze miejsce w tym biegu. "Skorpiony" odzyskały prowadzenie 38:34 i wydawało się, że tamto zwycięstwo było punktem zwrotnym całej rywalizacji.

reklama

PSŻ parł do przodu i nic nie wskazywało na to, że na finiszu gościom przytrafi się katastrofa. W 13. biegu Ryan Douglas utrzymał "Skorpiony" w walce o zwycięstwo, zajmując pierwsze miejsce. Żużlowcy Stali potrzebowali czterech oczek w przedostatniej potyczce, żeby doprowadzić do remisu. Aby tego dokonać musieli pokonać Smektałę i Nielsena. Najgorsze przewidywania fanów "Skorpionów" się spełniły, bowiem rywale wyrównali stan meczu 42:42. Keynan Rew i Paweł Przedpełski zdobyli dla swojej drużyny łącznie pięć punktów, a Bartosz Smektała jeden. To postawiło Hunters PSŻ w szalenie niekomfortowej sytuacji w ostatnim, 15. wyścigu, który miał być dosłownie o wszystko.

Trener Eryk Jóźwiak zadecydował, że w decydującym biegu w parze pojadą Norick Bloedorn oraz Ryan Douglas, ale to nie pomogło "Skorpionom". Poznaniacy znów musieli oddać pierwsze miejsce Marcinowi Nowakowi, który prezentował się rewelacyjnie w sobotnim meczu. Za jego plecami uplasował się Douglas, a potem Thorssell. PSŻ stracił całą przewagę na dwie rundy przed końcem i ostatecznie podzielił się punktami, kończąc mecz rezultatem 45:45.  

Przewaga toru przyniesie "Skorpionom" zwycięstwo?

Już za tydzień 20 kwietnia, Hunters PSŻ Poznań rozegrają swój pierwszy mecz w sezonie na własnym terenie. Ich przeciwnikiem będzie Orzeł Łódź, z którym "Skorpiony" dwukrotnie przegrywały w poprzedniej kampanii. Członkowie zespołu z Poznania liczą na to, że na Golęcinie dojdzie do zamiany ról i to oni będą mogli świętować pierwsze zwycięstwo w sezonie przed własną publicznością.

Texom Stal Rzeszów vs Hunters PSŻ Poznań 45:45

 

Texom Stal Rzeszów: Marcin Nowak 11 (0,3,3,3,2), Keynan Rew 9+2 (3, 0, 2*,1*,3), Jacob Thorssell 11+1 (3,3,3,1,1*), David Bellego 2+1 (1*,0,1), Paweł Przedpełski 10+1 (2,3,1,2,2*), Franciszek Majewski 1, Wiktor Rafalski 1 (1,0,0).

Hunters PSŻ Poznań: Matias Nielsen 5+1 (1*,2,0,2,0), Bartosz Smektała 7+1 (2,2,2*, 0, 1), Norick Bloedorn 6+1 (2, 1*, 3, 0, 0), Ryan Douglas 12+1 (3,1*,2,3,3), Tobiasz Jakub Musielak 4+1 (3,1*), Kacper Teska 7+1 (2*,2,3), Francis Gusts (0, 1*, 1,2*)

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo