Dla mnie to wciąż abstrakcja
- tak o konieczności walki Grunwaldu Poznań o utrzymanie się w halowej Hokej Superlidze mówi reprezentacyjny bramkarz, kapitan zespołu Mateusz Popiołkowski. I nie ukrywa, że zespół jedzie do Wiednia by zatrzeć ten ligowy blamaż.
Musimy odciąć wszystko i to natychmiast, aby to co było wlidze, nie miało na nas wpływu na pucharach. Myślę, że bez względu na to, kto stanie w bramce, wniesiemy jakość do gry i nasi koledzy będą mieli tę pewność z tyłu. A to sprawi, że nasze działania w ofensywie będą łatwiejsze. Patrząc na nasz potencjał, to na początku sezonu powiedziałbym, że jestem spokojny o utrzymanie. Mimo wszystko, na pewno stać nas jednak na zajęcie miejsca 5-8
- podsumował golkiper Wojskowych w wywiadzie dla PAP.
Stawka rywali jest mocna, ale i liczniejsza, niż do tej pory. Zamiast ośmiu, w turnieju zagra dziesięć drużyn. Poznaniacy w grupie A zagrają w czwartek z Wimbledonem HC (Anglia), w piątek z HAHK Mladost (Chorwacja) i Harvestehuder THC Hamburg (Niemcy), a w sobotę na zakończenie pierwszej części turnieju zmierzą się z tureckim Gaziantep Polisgucu SK. W drugiej B zagrają: HHV hdm Haga (Holandia), Luc Ronchin (Francja), SV Arminem Wiedeń (Austria) i Royal Leopold Club Bruksela (Belgia) oraz Sanse Complutense (Hiszpania).
Same mocne zespoły. Wiemy, że Chorwaci zagrają wzmocnieni zawodnikami z Niemiec. Bardzo ciężki turniej, ale jedziemy zaprezentować się jak najlepiej. Sezon halowy w Polsce został stracony, a ja biorę odpowiedzialność za ten wynik, bo ta ja podejmowałem decyzje kto gra, kto wykonuje krótkie rogi. W Wiedniu mamy nadzieję się odbudować i zaprezentować najlepszy Grunwald w tym sezonie. Celem minimum jest utrzymanie, tak by nowy mistrz kraju za rok wziął udział w Pucharze Europy w elicie
- powiedział Szymon Hutek, trener Grunwaldu Poznań
W zespole wciąż aktualnego halowego mistrza Polski nie ma zawodnika, który nie traktowałby turnieju w Wiedniu, jak sprawę honoru.
Jesteśmy sportowcami. Każdy z nas, który tam jedzie na pewno da z siebie wszystko. Będziemy gryźć parkiet, żeby zaprezentować się jak najlepiej. My jedziemy tam nie tylko po ty, by zaprezentować siebie, ale przede wszystkim, by zaprezentować polski hokej. Mogę zapewnić, że nie jedziemy tam po to, żeby sobie pograć i pozwiedzać Wiedeń, bo nie jest to naszym celem
- oświadczył poznańskim dziennikarzom na konferencji prasowej Łukasz Kosmaczewski.
Po dwie najlepsze drużyny z pięciozespołowych grup awansują do półfinału; dwa kolejne będą rywalizować o lokaty 5-8. Zespoły, które uplasują się na ostatnich dwóch miejscach zostaną zdegradowane do drugiej dywizji już po fazie grupowej, a kolejne dwie po drugiej turze turnieju.
Polskie kluby w przeszłości zanotowały sporo sukcesów w halowym Klubowym Pucharze Europy. Największe odniósł Pocztowiec Poznań, który triumfował w 2003 (w Hamburgu) i 2007 (w Lille). Najlepszym wynikiem Grunwaldu było trzecie miejsce wywalczone w 1994 roku w Koeln.
Skład Grunwaldu Poznań na Halowy Klubowy Puchar Europy:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.