Reprezentacje USA dzielą i rządzą
W półfinałach obie polskie ekipy spotkały się z kadrami Stanów Zjednoczonych, które jednej z polskich drużyn pokrzyżowały plany podboju Wiednia. Bez szans w starciu z USA okazały się reprezentantki Polski, które uległy przeciwniczkom zza oceanu 9:5. Początek spotkania należał do wyrównanych, a pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 1:1. Takim samym rezultatem skończyła się także druga część meczu, w której panował jeden wielki impas. Choć biało-czerwone miały swoje szanse i przez moment prowadziły, to i tak końcowo musiały uznać wyższość Amerykanek.Odwet za koleżanki udało się wziąć polskim laskarzom, którzy pokonali kadrę USA aż 9:2. Podopieczni Dariusza Rachwalskiego szybko przejęli inicjatywę, kontrolując wydarzenia na boisku. Z remisu po 1 niespodziewanie zrobiło się 5:1 dla Polaków, którzy w kolejnych minutach tylko podwyższali prowadzenie. Wysoka wygrana dała reprezentantom Polski awans do finału, gdzie czekał ich wymagający pojedynek.
Dwa krążki dla biało-czerwonych ekip
W niedzielnych finałach zawodniczki trenera Krzysztofa Rachwalskiego stanęły na wysokości zadania. Biało-czerwone pokonały SV Arminen 4:2, tym samym sięgając po brąz zawodów w Wiedniu. Gospodynie miały swoje szanse, lecz nie zawsze umiejętnie z nich korzystały. Konsekwencja w grze dała Polkom prowadzenie po pierwszej kwarcie 2:0. Zawodniczki SV Arminen tym samym zmuszone były do gonienia wyniku, co końcowo i tak zakończyło się ich porażką.Mniej szczęścia w wielkim finale mieli Polacy. Biało-czerwonym przyszło zmierzyć się z Austrią, która była jednym z faworytów do wygrania turnieju. Spotkanie od początku do końca obfitowało w emocje i wiele mogło się zdarzyć. Po pierwszej kwarcie na prowadzeniu znalazł się austriacki zespół – 2:1, który przez większość czasu miał drobną przewagę. Austriakom udało się skutecznie odskoczyć w trzeciej części spotkania, których ostatecznie łupem padł tytuł mistrzów – 7:5.
Teraz część kadrowiczówma przed sobą dynamiczny okres w rozgrywkach ligowych. Imprezą docelową na aktualny sezon kadrowy są mistrzostwa świata w Porec, które zostaną rozegrane między 3 a 9 lutego. Do tego czasu dużo rzeczy może się jeszcze wydarzyć, pozostaje mieć jednak nadzieję, że za miesiąc zobaczymy obie reprezentacje w pełnej gotowości na kolejne wyzwania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.