Polacy trafili do trudnej grupy. Już w pierwszym spotkaniu zmierzyli się z jednym z faworytów, z zespołem Holandii. W pierwszej połowie biało-czerwoni nie potrafili skutecznie przeciwstawić się rywalom. Po dziesięciu minutach przegrywali już 0:3, a jeszcze przed przerwą stracili czwartą bramkę. Nadzieję na odrobienie strat dało trafienie Jakubu Hołosyniuka (AZS Politechnika) na 1:4. W drugiej połowie prowadzeni w tym turnieju przez Roberta Grzeszczaka Polacy zagrali już zdecydowanie lepiej. Na 2:4 trafił Wojciech Rutkowski, ale drużyna Pomorańczowych znów znalazła drogę do polskiej bramki. Ostatecznie Holendrzy wygrali 6:3.
Mecz z Holandią nie należał do łatwych, mimo to uważam, że postawiliśmy się przeciwnikom i powalczyliśmy. Gdyby nie kilka błędów w organizacji obrony oraz większa skuteczność z przodu mecz mógł zakończyć się pozytywnym wynikiem dla naszej drużyny
- powiedział Mikołaj Głowacki, reprezentant Polski z Grunwaldu Poznań.
W drugim niedzielnym meczu reprezentacja Polski, w niemal trzydziestostopniowym upale zagrała z Nigerią i po dwóch minutach prowadziła już 2:0, po golach Jakuba Hołosyniuka z AZS-u Politechniki Poznańskiej oraz Eryka Bembenka. Były hokeista Grunwaldu Poznań, grający obecnie w DTV Hannover rozegrał świetne spotkanie, czterokrotnie wpisując się na listę strzelców. Do przerwy Polacy prowadzili 4:0, w drugiej połowie stracili dwa gole, ale dzięki bramkom Damiana Jarzembowskiego z Grunwaldu ustalili wynik na 7:2.
Mecz z Nigerią rozgrywaliśmy w trudnych dla nas warunkach atmosferycznych, ale nie daliśmy się im i od początku kontrolowaliśmy spotkanie, grając rozważniej w obronie oraz wykorzystując stworzone okazje w ofensywie. Wyciągnęliśmy wnioski z pierwszego meczu i udało nam się zwyciężyć
- skomentował Głowacki.
Zadanie na dzisiaj zostało wykonane. Zagraliśmy dobry mecz z Holandią, mimo że pierwsza połowa nie wygladała tak ja chcieliśmy. Drugie 15 minut wyglądało już tak, jak chcemy się prezentować w turnieju. Zwycięstwo z Nigerią było naszym obowiązkiem. Nasze głowy są już gotowe na jutrzejszy mecz z Pakistanem i walkę o ćwierćfinał Mistrzostw Świata
- powiedział Mateusz Nowakowski, reprezentant Polski grający w AZS-ie AWF-ie Poznań.
Reprezentacja Pakistanu to trudny rywal. W pierwszym meczu pokonała Nigerię 11:5, w drugim przegrała z Holandią 3:5, remisując do przerwy 1:1. Spotkanie Polska - Pakistan, którego stawką będzie awans do ćwierćfinału mistrzostw świata zostanie rozegrane w poniedziałek o 7.30 rano czasu polskiego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.