Sezon kadrowy nie zwalnia
Po mistrzostwach świata w chorwackim Porec na polskich laskarzy czekało kolejne wyzwanie. Podopieczni Dariusza Rachwalskiego od poniedziałku – 17 lutego, biorą udział w FIH Hockey Men’s Nations Cup 2. Turniej rozgrywany jest w Omanie. Triumfator zawodów awansuje do FIH Hockey Nations Cup w 2026 roku. FIH Hockey Nations Cup stanowi bowiem zaplecze dla elitarnego FIH Pro League. Wśród powołanych na turniej nie zabrakło zawodników niedawnego czempionatu globu, w tym także reprezentantów poznańskich klubów. Okazję do debiutu w seniorskiej kadrze otrzymał także Karol Gumny – AZS Politechnika Poznańska oraz Emil Witczak – KS AZS AWF Poznań.
Udane otwarcie
Reprezentacja Polski w Pucharze Narodów znalazła się w grupie A, razem z Chile, Chinami i Egiptem. W pierwszej kolejności biało-czerwonym przyszło zmierzyć się właśnie z Chile. Polakom od początku do końca udało się kontrolować wydarzenia na boisku, co przełożyło się na wygraną 4:0. Po bezbramkowej pierwszej kwarcie, już na początku drugiej krótki róg wykorzystał Tomasz Bembenek. W trzeciej części prowadzenie podwyższył Maksymilian Koperski. Później Adriana Henriqueza w bramce pokonał Mikołaj Gumny. Wynik na 4:0 ustalił drugim celnym strzałem Koperski.Chile – Polska 0:4
Trudniej było drugiego dnia, kiedy rywalem Polaków była reprezentacja Chin. Po ciężkim boju i ostrzej walce biało-czerwonym udało się wyszarpać jedynie remis. Już w 2. minucie Mateusza Popiołkowskiego pokonał Jieming Chao, lecz później żadna ze stron nie mogła przełamać niemocy. Zespół trenera Rachwalskiego zwłaszcza w drugiej połowie ruszył do ataku. Posypały się kary i wykluczenia, a w czwartej kwarcie aż trzech Chińczyków ujrzało żółty kartonik. Bezcenną bramkę dopiero w 60. minucie zdobył Gracjan Jarzyński, który wykorzystał rzut karny.
Chiny – Polska 1:1
Polacy dalej w grze!
Decydujące okazało się czwartkowe spotkanie z Egiptem, które także nie należało do najłatwiejszych. W 11. minucie do bramki Polaków trafił Ziad Adel. Dopiero pod koniec drugiej kwarty biało-czerwonym udało się wyrównać, a krótki róg wykorzystał Maksymilian Koperski. Po przerwie nastąpił impas, żadna ze stron mimo chęci nie mogła przełamać rywala. Dopiero w 48. minucie celnym strzałem popisał się Gracjan Jarzyński. Polacy nie mogli jednak odetchnąć z ulgą. Egipcjanie szarpali do końca. W 60. minucie karnego wykorzystał jeszcze Ahmed Elganaini, lecz całośc i tak zakończyła się remistem 2:2. Podopieczni Dariusza Rachwalskiego pozostają więc w grze. Nie wiadomo jeszcze, kto stanie naprzeciwko biało-czerwonych w półfinale. Pewnym jest jednak to, że bój o finał rozegrany zostanie w sobotę o 14:45.Egipt - Polska 2:2
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.