Po dwóch piątkowych porażkach, z Ukrainą i Portugalią sytuacja reprezentacji Polski w walce o awans do półfinału Halowych Mistrzostw Europy mocno się skomplikowała. Biało-czerwoni, w ostatnim meczu grupowym nie tylko musieli pokonać Czechów, ale liczyć także na wygraną Belgów z Ukrainą (lub remis w tym spotkaniu).
Pierwszy warunek spełnili wygrywając z Czechami po zaciętym spotkaniu 4:3. I czekali na to, co zrobią hokeiści reprezentacji Belgii. Gospodarze zagrali "po myśli" biało-czerwonych, pokonali Ukrainę 8:3, zapewniając awans do strefy medalowej nie tylko sobie, ale także naszej drużynie.
Jest to ogromny sukces wywalczony po niesamowitych mękach. Zrobiliśmy mnóstwo błędów w każdym z meczów i nic nie układało się po naszej myśli. Wiemy, że czasem szczęściu trzeba pomóc i nam się to udało. Teraz dwa mecze o medale, które musimy w podobny sposób wyszarpać i wyrwać
- powiedział Mateusz Popiołkowski, bramkarz reprezentacji Polski.
W półfinale Polacy zmierzą się ze zwycięzcami gupy A - Austrią, a Belgowie z Niemcami. Obydwa mecze jeszcze dzisiaj. Spotkanie biało-czerwonych o godz. 20.00.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.