W pierwszym nawrocie sześć par zaliczyło czysty przejazd – zwyciężczyni sprzed dwóch lat, Julia Gillmaier na Ding Dongu, Filip Dziuba na Safari, prowadzący w klasyfikacji TRAF Eventing Tour po konkursach w Warszawie Jakub Wiraszka na Corrnero, zdobywczyni Halowego Pucharu Polski w sezonie 2022/2023 Joanna Pawlak na Armin de Monsieur, ulubieniec wielkopolskiej publiczności, Paweł Warszawski ze Stowarzyszenia Jeździeckego Baborówko na Fuercie oraz czwarta po rywalizacji na Torwarze Aurelia Drywa na Iwanie. Podczas drugiego nawrotu gospodarz toru pozostawił na środku areny choinkę, którą po pierwszej przeszkodzie należało objechać. Tylko dwaj zawodnicy – Wiraszka i Warszawski – wybrali lewą stronę, zyskując na czasie, jednak Wiraszka zaliczył przez to zrzutkę na następnej przeszkodzie, co skutkowało doliczeniem trzech karnych sekund. W efekcie zajął miejsce trzecie, wyprzedzony przez Joannę Pawlak, jednak to Warszawski i Fuerta popisali się najlepszym tempem i wygrali kończący pierwszy dzień poznańskiej Cavaliady 2023 konkurs.
Strategia była prosta - zrobić maksymalnie te skróty, które się da i pojechać maksymalnie szybko. Wiadomo, że w drugim nawrocie warto jechać szybko, nawet ryzykując jakiś błąd, bo to są trzy sekundy. Co prawda, gdyby ten błąd się przytrafił, nie udałoby się wygrać, ale mimo wszystko - nie ma co kalkulować, trzeba było postawić wszystko na jedną kartę, szczególnie że szybkie pary weszły do drugiego nawrotu. Natomiast nie oglądałem wcześniejszych przejazdów, musiałem się rozprężać, tak że zero kalkulacji, jazda do przodu, maksymalnie po najmniejszych zakrętach i myślę, że wyszło całkiem nieźle.
- powiedział po zwycięstwie zawodnik z Baborówka, który awansował na piąte miejsce w klasyfikacji TRAF Eventing Tour. Prowadzenie zachował Jakub Wiraszka, który do ośmiu punktów powiększył przewagę nad Julią Gillmaier. Na trzecie miejsce wobec upadku i eliminacji w pierwszym nawrocie Darii Kobiernik awansowała Aurelia Drywa.
W rywalizacji w skokach przez przeszkody dwa podia w czwartek zgarnął Angelos Touloupis – Grek wygrał Małą Rundę na Kannandillo i był trzeci w Średniej Rundzie Del Rey of the Lowlands Z, którą wygrała Johanna Beckmann na Noblesse Z. W głównym konkursie dnia, zaliczanej do Rankingu Longines Dużej Rundzie o Nagrodę Polskiego Związku Jeździeckiego, dosiadając Lorda Mexxa, na którym wygrał listopadowe Grand Prix Warszawy, zanotował jednak zrzutkę i zakończył zmagania na 32. miejscu. Nagrodę Polskiego Związku Jeździeckiego zdobył drużynowy wicemistrz Europy z 2017, Douglas Lindelöw na Cheldonie. Szansę na pokonanie Szweda miał Kristaps Neretnieks, jednak błąd w odbiciu przed przeszkodą numer 10 spowodował zrzutkę i odebrał Łotyszowi szansę na zwycięstwo pierwszego dnia poznańskiej Cavaliady. Najlepszym z Polaków okazał się Andrzej Opłatek na Le Cordialu – zawodnik KJ HEAA Turek zajął ósme miejsce.
W czwartkowy wieczór na Arenie B, mieszczącej się w Pawilonie 7A, rozegrano też konkurs ujeżdżenia Intermediate I z cyklu Cavaliada Dressage Tour. Najlepsza okazała się w nim Litwinka Sandra Sysojeva na Found Boy z wynikiem 68,246%. Drugie miejsce zajęła Karolina Mazurek na Białym Kruku, a trzecie Marcin Woldański na J’Adore. Tym samym całe podium konkursu na Torwarze powtórzyło się na terenie MTP. Konkurs Freestyle rozegrany zostanie w sobotę w samo południu na głównej arenie poznańskiej Cavaliady.
W piątek rozegrane zostaną kolejne konkursy Małej, Średniej i Dużej Rundy (ten ostatni, o Nagrodę KOWR, zaliczany do Rankingu Longines), a także kolejna odsłona TRAF Eventing Tour oraz szczególnie uwielbiany przez fanów Cavaliady konkurs szybkości Speed & Music. Dla miłośników hodowli przewidziana jest natomiast aukcja, do której wyselekcjonowano 14 koni z roczników 2020 i 2021.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.